Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Od wtorku kolejne przesłuchania przed komisją śledczą ws. Blidy

0
Podziel się:

We wtorek, po blisko czterech miesiącach przerwy,
rozpoczną się kolejne przesłuchania przed sejmową komisją śledczą
badającą okoliczności śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy.

We wtorek, po blisko czterech miesiącach przerwy, rozpoczną się kolejne przesłuchania przed sejmową komisją śledczą badającą okoliczności śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy.

Na pytania sejmowych śledczych odpowiedzą funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Przesłuchania będą odbywały się w gmachu Sądu Najwyższego - będą jawne, ale dane i wizerunki funkcjonariuszy zostaną utajnione.

"Najpierw chcemy wysłuchać tych oficerów Agencji, którzy wspólnie z prokuratorami wykonywali czynności w postępowaniu dotyczącym tzw. afery węglowej, m.in. zbierali materiał dowodowy" - powiedział PAP Marek Wójcik (PO). Dodał, że później przed komisją zeznania złożą funkcjonariusze obecni w domu Blidy w dniu jej tragicznej śmierci.

Jak zaznaczył, na wtorek komisja zaplanowała przesłuchanie jednego świadka. Podobnie, tylko jeden funkcjonariusz zostanie przesłuchany w środę. "Są to oficerowie, którzy przez dłuższy okres mieli styczność ze sprawą, dlatego zaplanowaliśmy tylko po jednym świadku" - wyjaśnił.

Wójcik dodał, iż kolejne z przesłuchań najprawdopodobniej będą krótsze i na jeden dzień komisja będzie wyznaczała po kilku świadków.

Według zatwierdzonych ustaleń przesłuchania będą odbywały się w sali zaakceptowanej przez ABW. W innej sali SN mają przebywać przedstawiciele mediów i "na żywo" oglądać na telebimie przesłuchanie, nie widząc twarzy zeznających. Świadkom ma towarzyszyć pełnomocnik, który m.in. miałby czuwać nad zapewnieniem warunków uniemożliwiających identyfikację zeznających.

Ostatnich świadków do tej pory - prokuratorów Tomasza Szałka i Artura Kassyka - komisja przesłuchała 11 grudnia ubiegłego roku. Później komisja spotykała się na posiedzeniach dotyczących spraw technicznych - m.in. określenia warunków, w jakich funkcjonariusze ABW mieliby zostać przesłuchani.

Na jawne, ale anonimowe przesłuchania funkcjonariuszy (wszystkie dane oficerów ABW są tajne z mocy prawa) w sejmowych salach nie wyrażała zgody Kancelaria Sejmu. Na początku marca przewodniczący komisji Ryszard Kalisz (Lewica) w sprawie udostępnienia sali zwrócił się do SN.

Podczas ostatnich posiedzeń komisja śledcza rozpatrywała też m.in. sprawę ujawnienia protokołów z dotychczasowych niejawnych przesłuchań złożonych przed komisją przez świadków. Posłowie zapoznali się także z zapisem wizji lokalnej przeprowadzonej w domu Blidów w Siemianowicach Śląskich.

Komisja śledcza rozpoczęła merytoryczne prace w kwietniu ubiegłego roku. Do tej pory posłowie przesłuchali 18 prokuratorów zajmujących się śledztwem w sprawie tzw. afery węglowej lub je nadzorujących, przeprowadzili także jedną konfrontację między prokuratorami.

Barbara Blida popełniła samobójstwo 25 kwietnia 2007 r., gdy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom i - na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach - zatrzymać ją w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.

Okoliczności planowanego zatrzymania oraz śmierci Blidy bada także łódzka prokuratura. Dotąd w śledztwie zarzut niedopełnienia obowiązków usłyszał funkcjonariusz katowickiej delegatury ABW Grzegorz S. Kierował on akcją zatrzymania Blidy w jej domu i - według śledczych - nie sprawdził, czy b. posłanka miała broń. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.

Prokuratorzy łódzcy zapowiadali, że wątek związany z odpowiedzialnością funkcjonariuszy ABW jest najbliższy zakończenia.

Po samobójczej śmierci Blidy, w kwietniu ubiegłego roku, funkcjonariusze uczestniczący w akcji jej zatrzymania i przygotowujący ją zostali oddani do dyspozycji szefa ABW. W marcu ubiegłego roku ABW poinformowało, że funkcjonariusze ci "wykonują powierzone im obowiązki". (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)