Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Odrzucony pozew szefa biura prawnego SKW przeciw Macierewiczowi

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił we wtorek
pozew szefa biura prawnego Służby Kontrwywiadu Wojskowego
Zbigniewa L. przeciwko Antoniemu Macierewiczowi. Sąd orzekł, że
Macierewicza chroni immunitet, wypowiadał się do prasy jako poseł
i mówił o sprawach, o których jako poseł się dowiedział.

Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił we wtorek pozew szefa biura prawnego Służby Kontrwywiadu Wojskowego Zbigniewa L. przeciwko Antoniemu Macierewiczowi. Sąd orzekł, że Macierewicza chroni immunitet, wypowiadał się do prasy jako poseł i mówił o sprawach, o których jako poseł się dowiedział.

L. (dane pracowników SKW są chronione) domagał się od Macierewicza przeprosin w "Rzeczpospolitej" i 10 tys. zł na cel charytatywny za słowa, że przyjęto go do SKW pod koniec 2007 r., by "szukał haków" na b. weryfikatora WSI. Orzeczenie jest nieprawomocne. L. powiedział PAP, że nie wyklucza złożenia zażalenia na tę decyzję.

Szef biura prawnego SKW pozwał Macierewicza za wypowiedzi z wywiadu dla "Rzeczpospolitej" pt. "Tajny plan Platformy" z grudnia 2007 r. Poseł - wówczas kandydat PiS do sejmowej speckomisji - mówił tam, że L. (użył pełnego nazwiska) został przyjęty do SKW, aby "szukać haków" przeciw niemu i innym uczestniczącym w weryfikacji żołnierzy likwidowanych WSI. Dodał, że gdy L. pracował w UOP, uczestniczył w 2002 r. w zatrzymaniu prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego (katowicka prokuratura postawiła już zarzuty w tej sprawie m.in. ówczesnemu szefowi UOP Zbigniewowi Siemiątkowskiemu; L. zaprzecza swemu udziałowi w tej sprawie).

Na jednej z poprzednich rozpraw L. przyznał, że jest objęty zawiadomieniem Macierewicza o domniemanych przestępstwach obecnego kierownictwa SKW (które bada prokuratura w Ostrołęce) oraz doniesieniem Komisji Weryfikacyjnej WSI o złożenie nieprawdziwego oświadczenia weryfikacyjnego. "Te śledztwa toczą się +w sprawie+, a nie przeciwko mnie" - podkreślił w sądzie powód.

Zbigniew L. jest dziś radcą prawnym. W PRL był prokuratorem wojskowym, służył w UOP, ABW oraz SKW, z której pod koniec 2006 r. zwolnił go Macierewicz. Wrócił do SKW po zmianie ekipy rządowej w listopadzie 2007 r.

Macierewicz chciał odrzucenia pozwu ze względu na "niedopuszczalność drogi sądowej". Twierdził, że udzielając wywiadu, działał jako poseł, a takie działania są chronione immunitetem, którego w tej sprawie mu nie uchylono.

Ten pogląd podzieliła we wtorek sędzia Janina Dąbrowiecka odrzucając pozew L. Sąd uznał, że Macierewicz wypowiadał się do "Rzeczpospolitej" jako poseł na Sejm. "Tak zresztą jest zatytułowana z nim rozmowa przeprowadzona przez red. Małgorzatę Subotić: +z posłem, byłym weryfikatorem WSI+" - przytoczył sąd.

Według wtorkowego postanowienia, wypowiedzi Macierewicza były realizacją przez niego mandatu poselskiego, ponieważ "mówił on o rzeczach, o których dowiedział się jako poseł i wyrażał swoje poglądy wobec uzyskania niepokojących go informacji o szykanowaniu osób, które weryfikowały żołnierzy b. WSI" -podkreśliła sędzia. (PAP)

wkt/ wkr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)