Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ofiara samopodpalenia w Tunezji nie żyje

0
Podziel się:

W ostatnich miesiącach w całym kraju dochodziło do strajków i gwałtownych protestów.

Ofiara samopodpalenia w Tunezji nie żyje
(Keith Roper/Flickr.com/CC)

Nad ranem zmarł 27-letni mężczyzna Adel Chadri, który podpalił się wczoraj w centrum Tunisu - poinformował przedstawiciel szpitala.

Chadri zmarł o godzinie 5.30 w następstwie olbrzymich poparzeń. Całe ciało mężczyzny zostało poparzone, mimo że przechodnie rzucili się w jego kierunku, by ugasić ogień. Gdy na miejsce przyjechało pogotowie, był przytomny, ale nie mógł się ruszać.

Samopodpalenie Chadriego uważane jest za symboliczny gest, gdyż impuls społecznej rewolcie sprzed ponad dwóch lat dało właśnie samospalenie 26-latka Mohameda Bouaziziego w Sidi Bouzid, w środkowej części kraju po tym, jak policja skonfiskowała mu wózek z warzywami i owocami.

Rewolta wybuchła 17 grudnia 2010 r. Podczas antyreżimowych demonstracji z przełomu 2010 i 2011 roku oraz w ich następstwie w Tunezji podpaliło się jeszcze kilka osób. U źródeł rewolucji, która doprowadziła do obalenia rządzącego Tunezją przez 23 lata prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego, leżały kłopoty finansowe i problemy społeczne. Dwa lata od wybuchu protestów bezrobocie i ubóstwo są nadal plagą.

W ostatnich miesiącach dochodziło do strajków i gwałtownych protestów. Pod koniec listopada 2012 r. w wyniku trwających tydzień starć z policją ok. 300 osób zostało rannych w mieście Siljana na północnym zachodzie kraju. Ponadto na początku lutego br. impas polityczny pogłębiło zabójstwo polityka laickiej opozycji Szokriego Belaida. Jego śmierć była jednym z powodów upadku islamistycznego rządu. Jak pisze agencja AFP, nowy rząd islamisty Alego Larajedha ma uzyskać wotum zaufania jeszcze dzisiaj.

Czytaj więcej o demonstracjach na świecie w Money.pl
Obrzucili prezydenta kamieniami Rząd stara się postawić na nogi gospodarkę, której szkodzi niestabilność i spadek obrotów handlowych.
Bułgarzy na ulicach. "Przyszłość dla młodych" W Bułgarii odbyły się demonstracje w proteście przeciwko złej sytuacji gospodarczej kraju, manifestowano m.in. przeciw prywatyzacji części kolei państwowych.
Zabili demonstranta. Odszedł minister Policja utrzymuje, że wczoraj użyła broni, gdy manifestanci zaczęli rzucać kamieniami.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)