Dziennikarze z radia Suedwestrundfunk, "Dziennika Gazety Prawnej" i telewizji 3sat zdobyli tegoroczne Polsko-Niemieckie Nagrody Dziennikarskie, które wręczono we wtorek w Zielonej Górze.
Na czternasty z kolei konkurs nadesłano 173 prace.
Nazwiska zwycięzców ogłoszono podczas IV Polsko-Niemieckich Dni Mediów, które odbyły się w Zielonej Górze. Laureaci w każdej kategorii otrzymują po 5 tys. euro nagrody.
W kategorii "Prasa" wyróżniono artykuł pt. "Polska szkoła inwestowania szturmuje niemiecką twierdzę", którego autorem jest Rafał Woś. Tekst ukazał się w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Na przykładzie firm Solaris, Comarch i Orlen tekst opowiada o tym, jak polskie firmy podbijają niemiecki rynek i rośnie zaufanie do umiejętności biznesowych Polaków.
Nagrodę dla dziennikarza radiowego otrzymali Marianne Wendt i Christian Schiller ze stacji SWR 2 za audycję "Morgen sind wir gluecklich - Die sozialistische Idealstadt Nowa Huta (Jutro będziemy szczęśliwi - Socjalistyczne miasto wzorcowe Nowa Huta).
W kategorii "Telewizja" zwyciężyła Eva Maria Schmidt ze stacji 3sat za "Avanti Polonia! - Warschaus Weg nach Westen" (Avanti Polonia! Warszawska droga na Zachód)
Podczas wtorkowej uroczystości wręczenia nagród, która odbyła się w Lubuskim Teatrze im. Leona Kruczkowskiego w Zielonej Górze, prezes niemieckiego radia i telewizji WDR w latach 1995-2007 Fritz Pleitgen podkreślał znaczenie mediów w czasach redukcji nakładów i spadku wpływów z reklam, a także coraz silniejszej konkurencji Facebooka i Twittera.
"Być może nie chcemy tego przyjąć do wiadomości, ale w ostatnim czasie euro i Unia Europejska w dużej mierze straciły swój blask i atrakcyjność i są pogrążone w kryzysie" - mówił Pleitgen, który jest ambasadorem Polsko-Niemieckich Dni Mediów.
"Projekt Europa potrzebuje żywotnych mediów, a te muszą, pomimo groźby spadku opłacalności, postawić na jakość i różnorodność" - apelował Pleitgen do uczestników Dni Mediów i tegorocznych zwycięzców konkursu.
Marszałek Województwa Lubuskiego Elżbieta Polak zaznaczała, że to dziennikarze regionalni "mają do spełnienia najważniejszą rolę". Polsko-Niemiecka Nagrody Dziennikarska jest przykładem zaangażowania pracowników mediów regionalnych, którzy są "autorami większości prac". Nie ma dobrych relacji sąsiedzkich na pograniczu bez zaangażowanych mediów i dziennikarzy" - mówiła Polak.
Ceremonia wręczenia nagród dziennikarskich zakończyła IV Polsko-Niemieckie Dni Mediów, które w tym roku odbyły się pod hasłem "Agenda 2031: Kolejnych 20 lat sąsiedztwa - Polska, Niemcy i UE". Dyrektor-członek zarządu Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej Albrecht Lempp podsumował imprezę słowami: "W ciągu ostatnich dwóch dni podjęliśmy tematy, określiliśmy różnorodne wyzwania, nowe założenia i strategie. Dobra wiadomość jest taka, że nie brakuje wizji i pomysłów. Państwo i ja musimy je tylko wcielić w życie!".
Około 300 dziennikarzy z Polski i Niemiec dyskutowało w Zielonej Górze o najważniejszych wyzwaniach, z którymi w ciągu kolejnego dwudziestolecia będą musiały zmierzyć się Polska i Niemcy, oraz zastanawiali się nad wspólnymi inicjatywami, które kraje te mogą podjąć w ramach polityki europejskiej. W centrum uwagi zaproszonych gości znalazł się też kryzys demograficzny, a także znaczenie mediów regionalnych oraz transgranicznych.
Imprezę od 2008 organizuje Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej i Fundacja Roberta Boscha.
Julia Potocka (PAP)
jhp/ abe/
