Poniżej odpowiadamy na zadawane nam pytania, dotyczące okoliczności wejścia przez Polską Agencję Prasową w posiadanie odtajnionej części akt zespołu płk. Jana Lesiaka.
15 września 2006 Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski poinformował PAP, że prokuratura dostała z ABW dokument o możliwości odtajnienia części akt sprawy inwigilacji polityków opozycyjnych, m.in. Jarosława i Lecha Kaczyńskich w czasach rządów Hanny Suchockiej i za prezydentury Lecha Wałęsy. Kujawski powiedział zarazem, że prokuratura nie zdąży odtajnić swoich akt przed zaczynającym się 20 września procesem płk. Lesiaka.
Tego samego dnia (15 września) Agencja poinformowała o tym w swoich depeszach.
W środę 4 października, podczas kolejnej rozprawy w procesie Lesiaka, przed zeznaniami Antoniego Macierewicza - w jawnej części rozprawy i przy licznej obecności przedstawicieli mediów - przewodniczący składu sędziowskiego Sądu Okręgowego w Warszawie Sławomir Machnio ogłosił, że "materiały z szafy Lesiaka są formalnie jawne", i że można występować o dostęp do nich na zasadach, opisanych w kodeksie postępowania karnego.
Zgodnie z prawem, każdy dziennikarz może wystąpić do sądu o zgodę na dostęp i wykorzystanie jawnych akt procesu. Polska Agencja Prasowa wystąpiła do XVIII wydziału karnego sądu okręgowego o taką zgodę, i otrzymała ją.
Odtajnione akta liczą trzy tomy. Każdy z nich zawiera ponad sto kart, często zapełnionych pismem ręcznym.
W tych trzech tomach jawnych akt sądu jest 18 dokumentów z szafy Lesiaka. Jednak ogromną większość owych akt stanowi formalna korespondencja między prokuraturą a UOP dotycząca przesyłania między tymi instytucjami kolejnych dokumentów, wniosków o zwalnianie poszczególnych oficerów z tajemnicy państwowej itp. dokumenty, nie poszerzające merytorycznej wiedzy o sprawie.
W niedzielę PAP opublikowała w całości te dokumenty, które pochodzą z szafy Lesiaka, a w których mowa o konkretnych zamierzeniach oraz działaniach zespołu Lesiaka wobec konkretnych polityków antywałęsowskiej opozycji.
W nadanych w niedzielę depeszach PAP dziennikarz opisał wszystkie najważniejsze aspekty sprawy inwigilacji opozycji przez zespół Lesiaka, wynikające z lektury jawnych akt. Tego dnia prosiliśmy też o komentarz głównych aktorów wydarzeń z lat 1992-93.
Inne merytoryczne, a nie formalne akta z szafy, mające charakter bardziej ogólny, publikujemy w dniu dzisiejszym. W związku z tym odbiorcy serwisu PAP otrzymują - w niedzielę i poniedziałek - wszystkie dokumenty, pochodzące z szafy płk. Lesiaka (oprócz suchych, encyklopedycznych notek biograficznych o politykach opozycji, które nigdy nie były tajne).
Publikujemy też odtajnioną przez ABW notatkę UOP z 1993 roku nt. Samoobrony. Notatka ta nie została wytworzona przez zespół Lesiaka i nie znajdowała się w jego szafie, ale mimo to została włączona do akt sprawy przez prokuraturę i w części została teraz odtajniona. (PAP)
sta/
