Około 14 tysięcy fanów spodziewają się organizatorzy rozpoczynającego się w piątek w Jarocinie trzydniowego "Festiwalu Jarocin 2010". Organizatorzy apelują, aby osoby nieposiadające biletów, nie przyjeżdżały na jarociński festiwal.
Nad bezpieczeństwem przyjezdnych czuwać będą ochroniarze, ponad stu policjantów oraz straż miejska i inne służby - poinformował rzecznik miejscowej policji Aleksander Szczepański.
Według Szczepańskiego, wewnątrz obiektów festiwalowych będzie działała tylko firma ochroniarska, zatrudniona przez organizatorów - poznańską agencję Go Ahead.
Na zewnątrz oraz na terenie całego miasta, nad bezpieczeństwem gości czuwać będą każdego dnia policjanci i strażnicy miejscy. Przez całą dobę będą też pracować funkcjonariusze Ochrony Kolei, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej, służb celnych.
W tym roku wystąpi 26 zespołów zawodowych oraz 16 amatorskich, wybranych do Konkursu Młodych Kapel. Gwiazdami będą zespoły Hey, T.Love, Dezerter, TSA, Flogging Molly, Gossip. Zagrają też m.in. Biffy Clyro, Ska-P, Gallows, Pidżama Porno.
Jarocińskie rockowiska poprzedziły organizowane przez całą dekadę lat siedemdziesiątych Wielkopolskie Rytmy Młodych. Początkowo były to imprezy o zasięgu lokalnym. W 1973 r. po raz pierwszy zaproszono także zawodowych muzyków. Gwiazdą był wtedy zespół Anawa. 30 lat temu festiwal w Jarocinie przekształcił się w I Ogólnopolski Przegląd Muzyki Młodej Generacji, a później - w Festiwalu Muzyków Rockowych.
Ostatni Festiwal Muzyków Rockowych w Jarocinie odbył się w 1994 r. Doszło wtedy do starć z policją i impreza, w zmienionej już formule, powróciła dopiero pięć lat temu. Od tego czasu uczestniczy w niej co roku około 10 tysięcy fanów. Policja nie notowała żadnych poważnych incydentów.(PAP)
zak/ ls/ jbr/
