Około 180 tys. zł zebrano podczas XI Charytatywnego Balu Dziennikarzy - dowiedziała się w środę PAP u organizatorów imprezy.
W ubiegłą sobotę w auli Politechniki Warszawskiej spotkali się przedstawiciele mediów, osoby ze świata polityki, biznesu i kultury.
"Zebrana suma jest o 20 tys. zł większa, w porównaniu ze środkami uzyskanymi w ubiegłym roku" - poinformował PAP przedstawiciel organizatorów Bartłomiej Ślązak. Dodał, że w porównaniu z balem, organizowanym w 2008 roku, większa była także liczba bawiących się gości. "Na balu pojawiło się w tym roku około 900 osób" - zaznaczył.
Wcześniej organizatorzy balu z Fundacji Charytatywny Bal Dziennikarzy informowali, że tegoroczny dochód zostanie przeznaczony na wsparcie rodzinnych domów dziecka i rodzin zastępczych w najuboższych rejonach Polski. "Pieniądze zostaną przekazane jednej lub kilku fundacjom lokalnym, które zajmują się bezpośrednio najbardziej potrzebującymi rodzinami zastępczymi" - sprecyzował Ślązak.
Prezes fundacji organizującej bal, Iwona Maruszak, poinformowała, że "już podczas ustalania celu zeszłorocznego balu przyjęte zostało założenie, że zebrane pieniądze powinny trafić do województw podkarpackiego i warmińsko-mazurskiego. Z uzyskanych przez nas informacji wynikało, że te dwa regiony są najbardziej zaniedbane jeśli chodzi o likwidowanie domów dziecka i tworzenie rodzin zastępczych" - dodała.
Maruszak zaznaczyła, że w zeszłym roku uzyskane środki zostały przekazane lokalnej fundacji wspomagającej rodzicielstwo zastępcze z Podkarpacia. Ponadto m.in. zakupiono sprzęt do izby przyjęć Centrum Zdrowia Dziecka.
"Chcielibyśmy, aby pieniądze z tegorocznego balu trafiły do województwa warmińsko-mazurskiego i też szukamy wiarygodnego partnera, który zagwarantowałby, że darowizna zostanie wykorzystana rzetelnie" - podała Maruszak.
W 2008 r. dochód z balu wyniósł ok. 160 tys. zł. Charytatywny Bal Dziennikarzy jest organizowany od 1998 r. i corocznie gromadzi ok. 800-1000 osób. Według organizatorów, jest to obecnie jedyna impreza w Polsce, która tak licznie gromadzi przedstawicieli wszystkich mediów, ale także polityków, przedsiębiorców i artystów. (PAP)
mja/ bno/ jbr/