Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Około 250 osób chce zwolnić małopolski oddział Przewozów Regionalnych

0
Podziel się:

Około 250 pracowników zamierza zwolnić małopolski oddział Przewozów
Regionalnych z powodu trudnej sytuacji finansowej, spowodowanej malejącą liczbą pasażerów.
"Solidarność" oraz PiS uważają, że winę za to ponosi rząd i rządząca w regionie koalicja PO-PSL.

Około 250 pracowników zamierza zwolnić małopolski oddział Przewozów Regionalnych z powodu trudnej sytuacji finansowej, spowodowanej malejącą liczbą pasażerów. "Solidarność" oraz PiS uważają, że winę za to ponosi rząd i rządząca w regionie koalicja PO-PSL.

Jak poinformowała PAP we wtorek rzeczniczka małopolskiego oddziału PR Barbara Węgrzynek, wstępne plany zakładają, że pracę od marca straci 250 osób zatrudnionych w tym oddziale, z załogi liczącej ponad tysiąc osób.

"Zmuszeni jesteśmy do podjęcia tak trudnej decyzji ze względu na czynniki ekonomiczne, niezawinione przez Przewozy Regionalne. Mniejsze wpływy ze sprzedaży biletów wynikają przede wszystkim z remontów trwających na szlakach kolejowych, co powoduje odpływ pasażerów do innych środków komunikacji" - wyjaśniła Węgrzynek.

Według niej obecnie trwają negocjacje ze związkami zawodowymi dotyczące zakresu i harmonogramu przeprowadzenia zwolnień. Mają się one zakończyć do 5 lutego, wtedy powinna być znana ostateczna skala redukcji.

Węgrzynek dodała, że dyrekcja Przewozów Regionalnych wciąż negocjuje z zarządem województwa małopolskiego możliwość zwiększenia dotacji na ten rok, jaką corocznie region przeznacza na dofinansowanie kolejowych przewozów pasażerskich. Zarząd proponuje dotację na poziomie ubiegłorocznym, wynoszącą około 75 mln zł, PR postulują o 84 mln zł.

Według przedstawicieli PR przy dotacji na poziomie 75 mln zł konieczne będzie zmniejszenie od marca liczby połączeń kolejowych i w związku z tym redukcja załogi.

Jak poinformował PAP wicemarszałek województwa małopolskiego Roman Ciepiela, region nie jest w stanie corocznie zwiększać dotacji przy tej samej pracy przewozowej. Jak przypomniał pięć lat temu dotacja ta wynosiła około 40 mln zł i wzrosła do 75 mln zł w roku ubiegłym.

"Możemy zgodzić się na mniejszą pracę przewozową za te same pieniądze, tym bardziej, że z powodu intensywnych modernizacji w tym roku na wiele miesięcy będą zamykane niektóre linie kolejowe, m.in. na lotnisko w Balicach czy do Zakopanego" - wyjaśnił.

Zdaniem przedstawicieli "Solidarności" i PiS winę za trudną sytuację Przewozów Regionalnych ponosi rząd Donalda Tuska i Platforma Obywatelska, która rządzi w województwach.

"Rząd zachowuje się, jak Piłat - umywa ręce patrząc, jak degeneruje się, upada spółka Przewozy Regionalne" - ocenił we wtorek poseł Andrzej Adamczyk (PiS). (PAP)

rgr/ je/ dym/

pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)