Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Okrągły stół ws. in vitro. Kogo zaprosił PiS?

0
Podziel się:

Pisma wysłał szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Okrągły stół ws. in vitro. Kogo zaprosił PiS?
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak wystosował pisma z zaproszeniem dla ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina (PO) i PSL do udziału w okrągłym stole ws. in vitro. Wyraża w nich nadzieję, że porozumienie jest możliwe i potrzebne.

Zorganizowanie okrągłego stołu dotyczącego rozwiązania kwestii in vitro zaproponował w ubiegłym tygodniu Jarosław Kaczyński. Szef PiS zaznaczył wówczas, że dyskutować mogą _ przede wszystkim siły parlamentarne, ale z dopuszczeniem także sił społecznych _. Ocenił, że z projektów zaproponowanych przez PiS i projektu, który chce zaproponować Gowin _ można by wyjąć pewne części i niektóre sprawy uregulować _.

Gowin powiedział jednak, że nie przyjmie zaproszenia PiS do okrągłego stołu w sprawie in vitro._ - Uważamy, że w tak ważnej i wrażliwej społecznie sprawie musi dojść do kompromisu ponad politycznym sporem. Z Pana deklaracji, jak i Pańskich partyjnych koleżanek i kolegów odczytujemy, że w PO są parlamentarzyści o konserwatywnych przekonaniach, dla których kierunek etyczny w szeroko rozumianych kwestiach światopoglądowych jest tożsamy ze społeczną nauką Kościoła katolickiego. W naszej opinii pozwala to sądzić, iż rozmowa o tym trudnym problemie jest możliwa i może przynieść oczekiwany pozytywny efekt _ - napisał Błaszczak do Gowina.

W liście do ministra sprawiedliwości szef klubu PiS zaznacza, że projekt Gowina jest zgodny z propozycjami Prawa i Sprawiedliwości.

W piśmie skierowanym do szefa klubu PSL Jana Burego Błaszczak argumentuje, że PSL jest _ ugrupowaniem konserwatywnym, przywiązanym do tradycyjnego systemu wartości _, dlatego Stronnictwo powinno włączyć się w stworzenie ustawy dotyczącej in vitro.

Bury podkreślił w rozmowie z PAP, że w jego ugrupowaniu nie ma dyscypliny w sprawach światopoglądowych. Zaznaczył, że Stronnictwo szanuje wolność sumienia swoich członków. Według niego sprawa in vitro i listu Błaszczaka zostanie zapewne omówiona na wtorkowym, cotygodniowym posiedzeniu kierownictwa partii.

Gowin przygotował propozycję, zgodnie z którą in vitro miałoby być dostępne tylko dla małżeństw; jego projekt nie przewiduje mrożenia zarodków. Natomiast drugi, powstały w klubie PO projekt, autorstwa posłanki Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, daje dostęp do in vitro nie tylko małżeństwom, ale też parom i samotnym matkom (wszyscy będą musieli wykazać, że podjęli wcześniej leczenie w związku z niepłodnością). Kidawa-Błońska proponuje, aby zarodki można było mrozić, ale nie niszczyć.

W miniony piątek w klubie PO powstał zespół, który ma wypracować finalną wersję jednego klubowego projektu dotyczącego in vitro.

PiS pod koniec czerwca złożyło w Sejmie dwa projekty ustaw zakazujące in vitro. Partia argumentuje, że metoda ta jest ryzykowna i stosuje się ją kosztem ludzkich zarodków. Projekty PiS za stosowanie in vitro przewidują karę grzywny i ograniczenia wolności.

Czytaj więcej w Money.pl
Tak Platforma chce wybrnąć z wojny o in vitro W klubie PO powstał 6-osobowy zespół ds. opracowania jednego projektu ws. in vitro.
Zostaną w PO, bo szkoda im będzie limuzyn? - _ Konserwatyści z PO nie odejdą z partii, bo szybko staliby się politykami drugoligowymi _ - uważa politolog dr Rafał Chwedoruk.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)