Kandydat SLD na prezydenta Warszawy Wojciech Olejniczak uważa, że kandydatura Czesława Bieleckiego na włodarza stolicy jest przeciwko niektórym politykom PiS. Jak mówił, osobiście liczył na starcie z Pawłem Poncyljuszem z PiS.
W środę Komitet Polityczny PiS zdecydował, że kandydatem tej partii na prezydenta Warszawy będzie architekt Czesław Bielecki.
"Jarosław Kaczyński losował i wylosował - Czesława Bieleckiego" - mówił dziennikarzom Olejniczak. Jego zdaniem, ta kandydatura jest "przeciwko pewnym politykom PiS". "Liczyłem, że kandydatem będzie Paweł Poncyljusz i będzie to merytoryczny spór" - dodał kandydat Sojuszu w stolicy.
"Czesław Bielecki, jak słyszałem, dotychczas zaproponował zburzenie Pałacu Kultury i budowę pomnika pod Pałacem Prezydenckim. Nie znam innych postulatów i poglądów Bieleckiego" - powiedział Olejniczak.
Kandydat SLD podkreślił jednocześnie, że w ramach swojej kampanii wyborczej "odwiedza wszystkie dzielnice Warszawy, spotyka się z mieszkańcami, przedstawia swoją wizję stolicy". Jak mówi, "start w Warszawie potraktował niezwykle poważnie". "Rozmawiam o problemach, wykorzystuję swoje doświadczenie w administracji rządowej, w pracy parlamentarnej. Wiem, skąd pieniądze przychodzą i mam wizję, w jaki sposób powinny być wydawane, by w Warszawie żyło się lepiej" - zaznaczył Olejniczak.
W jego opinii, warszawiacy "będą głosować na tych, których znają i którzy sprawdzali się w działalności w ostatnich latach".(PAP)
ajg/ la/ jbr/