Szef sztabu wyborczego koalicji Lewica i Demokraci SLD+SdPl+PD+UP Wojciech Olejniczak poinformował w środę, że do końca tygodnia LiD oficjalnie ogłosi listę swoich kandydatów do Sejmu w październikowych wyborach.
"Praktycznie wszystko jest uzgodnione. Do końca tygodnia będę chciał poinformować o całości list wyborczych. W pojedynczych sprawach trwają jeszcze konsultacje, ale generalnie to ta sprawa jest za nami" - powiedział PAP Olejniczak.
Z informacji PAP wynika, że trwające cały czas konsultacje dotyczą czterech miast - Warszawy, Krakowa, Poznania i Gdańska. Liderzy SLD Wojciech Olejniczak i SdPl Marek Borowski walczą, aby najlepsze miejsca na tych listach przypadły ich ludziom.
W przypadku Warszawy wydaje się przesądzone, że liderem LiD w stolicy będzie Borowski, chociaż warszawskie struktury SLD i Rada Krajowa Sojuszu zarekomendowały na to miejsce posła Ryszarda Kalisza. Nieoficjalnie wiadomo, że szefa SdPl chce b. prezydent Aleksander Kwaśniewski, szef Rady Programowej LiD.
Dotychczas pewne trzecie miejsce miała zagwarantowane posłanka Katarzyna Piekarska (SLD). Tymczasem okazało się, że apetyt na warszawską "trójkę" ma także polityk PD Marcin Święcicki.
"SLD będzie twardo obstawał przy +trójce+ dla Piekarskiej" - powiedział Olejniczak. "To bez precedensu, że oddaliśmy Warszawę i jedynkę podwarszawską" - powiedział PAP jeden z czołowych polityków Sojuszu. (W okręgu podwarszawskim liderem ma być Marek Balicki z SdPl).
Poproszona o komentarz Piekarska stwierdziła, że "uczciwie zapracowała na swoją pozycję podczas kadencji Sejmu". Posłanka brała aktywny udział w przygotowaniu projektów ustaw dotyczących ochrony dzieci przed pedofilami. Jest autorką zmian umożliwiających stosowanie przez policję prowokacji wobec pedofilów.
Cały czas nie wyjaśniona jest sytuacja list LiD w Krakowie. O ile "jedynka" od dawna jest ustalona dla prof. Jana Widackiego, o tyle o "dwójkę" toczy się bój między szefem małopolskich struktur SLD Kazimierzem Chrzanowskim a sekretarzem generalnym SdPl Wojciechem Filemonowiczem. SLD stanowczo sprzeciwia się kandydaturze polityka Socjaldemokracji.
Po tym jak wieloletnia szefowa wielkopolskiego Sojuszu Krystyna Łybacka zaakceptowała, że to nie ona, ale jej były asystent Tomasz Lewandowski będzie liderem wielkopolskiej listy centrolewicy, wydawało się, że sytuacja na listach w Poznaniu jest już jasna.
Tymczasem, jak się dowiedziała PAP, takiemu rozwiązaniu przeciwny jest szef klubu SLD Jerzy Szmajdziński, który postanowił zawalczyć o swoją koleżankę klubową. Pewne natomiast jest drugie miejsce w Poznaniu dla przewodniczącego UP Waldemara Witkowskiego.
W Gdańsku o "dwójkę" walczy b. posłanka SLD, obecnie SdPl Jolanta Banach. Sojusz obstaje, że to miejsce należy się jego człowiekowi. Niewykluczone, że miałaby to być posłanka Małgorzata Ostrowska (SLD). Wiadomo już, że w Gdyni z drugiego miejsca wystartuje posłanka Izabela Jaruga-Nowacka (SLD).
Każda z partii tworzących LiD propozycje swoich kandydatów na listy LiD, z wyjątkiem PD, zatwierdziła już w swoich gremiach partyjnych. Ustalono, że na 41 okręgów wyborczych do Sejmu Sojusz ma mieć 30 "jedynek", pozostałe 11 ma przypaść SdPl, PD i UP.
W przypadku miejsc spornych prawo podejmowania decyzji rozstrzygających mają liderzy LiD i b. prezydent Aleksander Kwaśniewski. PAP dowiedziała się, że do późnych godzin nocnych z wtorku na środę trwało ustalanie list LiD u b. prezydenta. (PAP)
ama/ la/ jra/
