Kandydat SLD na prezydenta Warszawy, europoseł Wojciech Olejniczak zapowiedział w środę, że po wyborach samorządowych zarówno on, jak i stołeczni działacze Sojuszu dołożą wszelkich starań, by w mieście dostępny był dla każdego szerokopasmowy internet.
"W związku z nowym rokiem szkolnym i tegorocznymi wyborami samorządowymi, SLD i ja osobiście, przygotowując się do tych wyborów, chcielibyśmy zadeklarować, że będziemy w pełni wspierać rozwój edukacji, nauki. Takim przykładem i propozycją, którą chciałbym dzisiaj zgłosić, to jest powszechny, szerokopasmowy internet dostępny we wszystkich miejscach w Warszawie" - podkreślił Olejniczak na środowej konferencji prasowej przed jedną ze szkół podstawowych na stołecznych Kabatach.
Zapowiedział, że po wyborach, zarówno on jak i stołeczni działacze jego partii, "dołożą wszelkich starań", aby w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy w Warszawie, tak jak jest w większości dużych miast w Polsce, powszechny stał się szerokopasmowy internet.
Chodzi m.in. o to - mówił Olejniczak - by z internetu i wiedzy, którą tam można zdobyć, mógł korzystać każdy uczeń w stolicy. "Tak, żeby każdy mieszkaniec Warszawy mógł skorzystać z internetu i załatwić sprawę w urzędzie, czy instytucjach, które rozwiązują problemy mieszkańców. To jest moja propozycja i moje zobowiązanie, które będziemy wspólnie z moimi kolegami z SLD wypełniać po wyborach samorządowych" - zapewnił europoseł Sojuszu.
Olejniczak poruszył też problem odoru, na który mieszkańcy Kabat skarżą się od kilku miesięcy. Chodzi o to, że stołeczne Metro, które ma tam zajezdnię, rozbudowuje torowisko, wykorzystując do tego podkłady kolejowe nasączone olejem kreozotowym. To właśnie zapach tego oleju jest tak uciążliwy dla mieszkańców pobliskiego osiedla.
"To jest sprawa, która dla mnie jest zupełnie niezrozumiała. To nie są wielkie koszty, to jest zaoszczędzonych kilkaset tysięcy złotych kosztem komfortu życia, ale tak naprawdę kosztem warunków życia. Środek ten nie jest używany już w żadnym europejskim kraju, w żadnej europejskiej stolicy i bez sensu, że władze Metra cały czas ignorują i brną w tę stronę używając tych podkładów" - mówił Olejniczak.
Towarzyszący mu mieszkańcy Kabat przekonywali, że olej kreozotowy jest szkodliwy dla zdrowia. "Olej kreozotowy jest uznanym środkiem rakotwórczym, również w Polsce został wycofany ze sprzedaży detalicznej, nie można go kupić w sklepie. Jest zabroniony do używania na placach zabaw, w parkach, natomiast jak się okazuje jest całkowicie nieszkodliwy dla urzędu, dla dzieci, które tutaj mają szkołę, przedszkole" - podkreślał Michał Probulski.
W ubiegły wtorek media informowały, że stołeczny ratusz zdecydował o wstrzymaniu robót przy rozbudowie Metra na Kabatach. Według mieszkańców prace te są nadal prowadzone. "Pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ustaliła, że przed smrodem, przed zapachem oleju kreozotowego, ma nas chronić płot. Jest to pomysł nowatorski, ale obawiamy się jednak, że nie ochroni nas przed konsekwencją bezpośredniego sąsiedztwa, bo to jest 50, może 80 metrów od miejsca, gdzie jest wbudowane ponad 7 tysięcy podkładów nasączanych olejem kreozotowym" - zaznaczył Probulski.
Olejniczak zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta stolicy, sprawa ta zostanie przez niego "rozstrzygnięta jednoznacznie". W jego opinii, Metro powinno w rozbudowie torowiska stosować podkłady ekologiczne zamiast nasączonych substancją trującą.(PAP)
mkr/ la/ jra/
