Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Oligarcha Prochorow chce wystartować w wyborach prezydenckich

0
Podziel się:

Michaił Prochorow, oligarcha i playboy, ogłosił w poniedziałek, że postanowił
kandydować w wyborach prezydenckich w Rosji 4 marca 2012 roku. "Jest to chyba najpoważniejsza
decyzja w moim życiu" - oświadczył na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie.

Michaił Prochorow, oligarcha i playboy, ogłosił w poniedziałek, że postanowił kandydować w wyborach prezydenckich w Rosji 4 marca 2012 roku. "Jest to chyba najpoważniejsza decyzja w moim życiu" - oświadczył na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie.

46-letni Prochorow to jeden z najbogatszych Rosjan. Jego majątek szacuje się na 18 mld dolarów. Stoi na czele stworzonego przez siebie funduszu inwestycyjnego Grupa Oneksim. Jednocześnie kieruje wydobywającą złoto spółką Polus Zołoto. Jest również udziałowcem koncernów Rusal, Norylski Nikiel, Intergeo i Kwadra.

W czerwcu biznesmen stanął na czele liberalnej partii Słuszna Sprawa, którą zamierzał poprowadzić do tegorocznych wyborów do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu. Jednak we wrześniu, po konflikcie z Kremlem, zrezygnował z kierowania tym ugrupowaniem.

Prochorow oznajmił, że planów startu w wyborach prezydenckich nie konsultował ani z Kremlem, gdzie znajduje się siedziba Administracji Prezydenta, ani z Białym Domem, gdzie z kolei ma swoją siedzibę rząd.

Przekazał również, że swojej kampanii wyborczej nie będzie budować na krytyce premiera Władimira Putina, kandydata rządzącej Jednej Rosji. Zauważył też, że nie obawia się powtórzenia losu byłego właściciela koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego.

Oligarcha zapowiedział, że jego program wyborczy będzie pozbawiony populizmu. "Zamierzam mówić tylko o tym, co uważam za konieczne do zrobienia i co jest realnie wykonalne" - zaznaczył.

"Mam świadomość, że niektóre moje idee nie zdobędą większości. Wszelako za swój obowiązek obywatelski uważam poinformowanie o tym, co dzieje się w świecie i Rosji, a także jak wyjść na drogę, która uczyni nasz kraj prosperującym i silnym" - oświadczył.

Prochorow przekazał, że po wyborach prezydenckich chce przystąpić do tworzenia od podstaw nowej partii politycznej. Nie wykluczył przy tym współpracy z byłym wieloletnim ministrem finansów Aleksiejem Kudrinem, który w poniedziałek zadeklarował gotowość włączenia się do budowy nowej partii liberalno-demokratycznej.

Sekretarz prasowy Putina Dmitrij Pieskow oświadczył, że szef rządu Rosji jest poinformowany o planach biznesmena. Z kolei jeden z liderów Partii Wolności Narodowej (Parnas) Borys Niemcow oznajmił, że Prochorow staje do wyborów z inspiracji Kremla i że jego zadaniem jest pozyskanie głosów liberalnych wyborców.

Prochorow zbił fortunę w chaosie lat 90., kiedy to lojalni wobec Kremla biznesmeni rozkupili poradziecką gospodarkę za ułamek jej realnej wartości. Jak większość "nowych Rosjan" żyje bardzo rozrzutnie; słynie z hucznych imprez organizowanych na Lazurowym Wybrzeżu i w Alpach.

W styczniu 2007 roku został nawet zatrzymany w kurorcie Courchevel, w Alpach Francuskich, w ramach śledztwa w sprawie międzynarodowej siatki prostytutek. Francuska policja podejrzewała, że przywiózł on do tej stacji narciarskiej młode panie dla swoich bogatych przyjaciół.

Oligarcha tłumaczył, że przywiózł kobiety, gdyż lubi towarzystwo mądrych, ładnych i młodych dam. Po czterech dniach go zwolniono. We wrześniu 2009 roku jego sprawa została umorzona. Później go przeproszono, a prezydent Francji Nicolas Sarkozy wręczył mu Order Legii Honorowej.

W czerwcu 2009 roku, podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu, Prochorow urządził bankiet dla swoich przyjaciół na pokładzie krążownika Aurora, który swoim wystrzałem dał sygnał do przewrotu bolszewickiego w październiku 1917 roku. Alkohol lał się szerokim strumieniem. Były tańce i skoki do Newy, a później - wielki skandal.

Aby zostać zarejestrowanym w charakterze kandydata na prezydenta, osoba zainteresowana powinna do 15 grudnia złożyć w Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) kilka dokumentów, w tym protokół z posiedzenia grupy inicjatywnej, która oficjalnie wysunęła jego kandydaturę na prezydenta. W posiedzeniu takim powinno uczestniczyć co najmniej 500 sympatyków kandydata.

Jeśli kandydatura Prochorowa zostanie zarejestrowana, to do 18 stycznia będzie musiał zebrać 2 mln podpisów wśród popierających go wyborców.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)