# Dochodzą informacje z konferencji prezydenta Olsztyna #
19.02. Olsztyn (PAP) - Do 10 marca do wojewody warmińsko-mazurskiego zostanie złożony wniosek o wydanie zgody na budowę południowej obwodnicy Olsztyna - poinformował we wtorek olsztyński oddział GDDKiA. Oznacza to, że decyzja środowiskowa wydana na tę inwestycję nie straci ważności.
Rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) Karol Głębocki powiedział PAP, że dzięki złożeniu wniosku w tym terminie nie przedawni się tzw. decyzja środowiskowa na tę inwestycję. W przeciwnym razie utraciłaby ona ważność za 19 dni.
Według Głębockiego zgodę na złożenie wniosku u wojewody wyraziła centrala GDDKiA, co - jego zdaniem - jest równoznaczne z obietnicą przyznania olsztyńskiemu oddziałowi środków na wykup gruntów pod budowę obwodnicy.
Głębocki zastrzegł, że kwota potrzebna na ten cel będzie znana dopiero za kilka miesięcy, gdy uprawomocni się decyzja wojewody i rzeczoznawca oszacuje wartość nieruchomości. Z wcześniejszych ocen olsztyńskiej GDDKiA wynikało, że na odszkodowania dla właścicieli działek może być potrzebne tym roku 10 mln zł, a całkowite koszty wykupu wyniosą ok. 40 mln zł.
Uzyskanie przez GDDKiA zgody na budowę południowej obwodnicy przedłuży szanse na realizację w przyszłości tej inwestycji. Plany takiej budowy istnieją od 1999 roku, ale już kilkakrotnie skreślano ją z listy finansowanych centralnie inwestycji drogowych. Koszt olsztyńskiej obwodnicy szacowany jest na miliard złotych.
Brak decyzji o finansowaniu i terminie budowy obwodnicy był powodem nasilających się od kilku miesięcy protestów mieszkańców Olsztyna. W miniony poniedziałek kilkudziesięciu taksówkarzy przez godzinę blokowało wjazd do miasta samochodów ciężarowych powyżej 18 ton.
Zapowiedź złożenia przez GDDKiA wniosku o zgodę na budowę obwodnicy ocenił, jako bardzo dobrą wiadomość prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Na wtorkowej konferencji prasowej prezydent podkreślił jednak, że jest to tylko "pierwszy krok na drodze do realizacji tej inwestycji".
Według Grzymowicza z dotychczasowej korespondencji z Ministerstwem Transportu wynika, ze program budowy dróg krajowych nie jest w stanie sfinansować całości budowy olsztyńskiej obwodnicy. Prezydent liczy jednak, że środki na budowę poszczególnych etapów tej trasy zostaną możliwie szybko zagwarantowane w regionalnych programach operacyjnych.
Grzymowicz poinformował też, że miasto nie wycofa się z wcześniejszych zapowiedzi ograniczenia tranzytu tirów. Od 1 marca ciężarówki o masie powyżej 30 ton nie będą mogły wjeżdżać na dwa wiadukty, co w praktyce uniemożliwi przejazd w kierunku granicy z Rosją w Bezledach (droga krajowa nr 51) i z Litwą w Ogrodnikach (droga nr 16).
Władze Olsztyna tłumaczą to względami bezpieczeństwa i dopuszczalną nośnością obu wiaduktów. Szef miejskiego zarządu dróg zapowiedział, że na rogatkach Olsztyna staną tablice ostrzegające o tych ograniczeniach.
Aby zakaz był przestrzegany miasto obiecało zakupienie drugiej wagi dla Inspekcji Transportu Drogowego, która ma kontrolować ruch tirów. Przewoźnicy z powiatu olsztyńskiego będą mogli wystąpić o specjalne przepustki na przejazd.
Przedstawiciele miejskiego zarządu dróg nie osiągnęli dotychczas porozumienia z miejscową GDDKiA, która z tych instytucji ma obowiązek zorganizowania objazdów dla tirów po 1 marca
Południowa obwodnica Olsztyna o długości 29 km miałaby biec od drogi nr 16 we wsi Tomaszkowo do drogi nr 53 za wsią Szczęsne i w okolicach wsi Wójtowo znów łączyć się z krajową 16. Przebieg północnej nitki obwodnicy nie jest jeszcze wyznaczony.(PAP)
mbo/ mki/
