Dwumetrowy pomnik na 600-lecie Bitwy pod Grunwaldem stanął w czwartek, na trzy miesiące, pod olsztyńską Wysoką Bramą.
Pomnik "Grunwald 1410-2010" odsłonił w czwartek prezydent miasta Piotr Grzymowicz wspólnie z twórcą monumentu, Dawidem Gołębiowskim. Dwumetrowy pomnik ma stać do końca września u wejścia na olsztyńskie Stare Miasto, tuż obok Wysokiej Bramy.
"Gdy usłyszałem o konkursie, od razu przyszedł mi do głowy pomysł: dwa nacierające konie, jeden przygięty do ziemi, wiadomo który, wyraźnie przegrywa" - wyjawił PAP twórca pomnika. Konie wyłaniają się z przysuniętych do siebie bloków, jeden ma z boku tarcze z herbem krzyżackim, drugi, wygrywający - z herbami Korony Polskiej i Litwy.
Konstrukcja ("technika własna", jak powiedział artysta) z zewnątrz przypomina beton, nie jest zbyt trwała i będzie można ją oglądać tylko do końca września. Na budowę trwałego pomnika z kamienia brak miastu pieniędzy - potrzeba ok. 100 tys. zł. "Nie ukrywam, że traktuję obecny pomnik jako projekt i chciałbym stworzyć go w większej skali, z piaskowca, z którego wydobywałbym, wyzwalał walczące konie" - mówił Gołębiowski.
"Od chwili rozstrzygnięcia konkursu słyszałem od wielu osób pytania, czy możliwa jest budowa w Olsztynie stałego pomnika. To z pewnością bardzo cenne, by na stałe upamiętnić 600. rocznicę Bitwy pod Grunwaldem, jednak nasze fundusze są ograniczone. Chciałbym przypomnieć, że na zrealizowanie czekają jeszcze w kolejce inne olsztyńskie pomniki, choćby Armii Krajowej" - komentował plany artysty prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. Wręczył nagrodę twórcy pomnika i dziękował dyrektor BWA za zorganizowanie konkursu.
"Na kwietniowy konkurs przyszły prace z Olsztyna i całej Polski. Większością głosów jury pod przewodnictwem prof. Piotra Obarka, dziekana Wydziału Sztuk Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, wybrało do realizacji projekt Dawida Gołębiowskiego" - powiedziała na uroczystości Małgorzata Jackiewicz-Garniec, dyrektor olsztyńskiej Galerii Sztuki BWA, organizatora konkursu. Dziękowała też sponsorom - budowę tymczasowego pomnika wspomogły Agro-Helena z Dywit oraz olsztyński oddział Stowarzyszenia Architektów Rzeczypospolitej Polskiej.
Dawid Gołębiowski mieszka w podolsztyńskim Ługwałdzie, studiował na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Dyplom na kierunku rzeźby uzyskał w 2004 r. w pracowni prof. Józefa Szczypki.
Uwagę zebranych na uroczystości zwracał mężczyzna przechadzający się wokół pomnika z dziwną konstrukcją na głowie: tarczą w barwach krzyżackich po jednej stronie, a polskich po drugiej. Od czasu do czasu zmieniał barwy. Okazało się, że to olsztyński artysta i happener Wiesław Wachowski, również wyróżniony w grunwaldzkim konkursie BWA. Jego dziełem, 12 sierpnia, będzie akcja uliczna: flash mob "Tarcza". "Dwie grupy, każda z innymi tarczami, wyjdą, jedna z siedziby BWA, druga z olsztyńskiego zamku. O godz. 17 spotkają się przy ul. Piłsudskiego koło Alfy i aresztu" - zapowiedział Wachowski.(PAP)
ant/ hes/ mag/
