Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Olsztyn: Służbowe labradory celników przeszły na emeryturę

0
Podziel się:

Trzy służbowe labradory warmińsko-mazurskich celników przeszły w piątek na
emeryturę. Wszystkie wykryły na granicy z Rosją kontrabandę, której wartość przekracza 8 mln zł,
dlatego celnicy zapowiadają, że miejsce psich emerytów zajmą kolejne psy.

*Trzy służbowe labradory warmińsko-mazurskich celników przeszły w piątek na emeryturę. Wszystkie wykryły na granicy z Rosją kontrabandę, której wartość przekracza 8 mln zł, dlatego celnicy zapowiadają, że miejsce psich emerytów zajmą kolejne psy. *

W piątek w olsztyńskiej Izbie Celnej uroczyście pożegnano psich emerytów: czarnego Farta (12 lat w służbie, szukał narkotyków) oraz biszkoptowe Zoję (10 lat pracy na przejściu w Bezledach) i Tigrę (10 lat na przejściu w Grzechotkach) - wszystkie rasy labrador. Każdy z psów od zastępcy dyrektora Izby Celnej Dariusza Postka dostał ogromną kość oraz legowisko do spania.

"Nasza służba traktuje psy bardzo po ludzku, bo wszystkie mieszkają ze swoimi przewodnikami, zasłużoną emeryturę także będą spędzać w swoich domach" - zapowiedział rzecznik prasowy Izby Celnej Ryszard Chudy.

Zoja i Tigra przez 10 lat służby na przejściach granicznych z Rosją i szukały w autach i bagażach podróżnych papierosów. Celnicy wyliczyli, że ujawniły w sumie kontrabandę, której wartość przekracza 8 mln zł. Oba psy są już zbyt stare, by na co dzień pracować na granicy, co - jak podkreślił opiekun Zojki - bardzo przeżywają.

"Przez tyle lat Zojka chodziła ze mną do pracy, że jak teraz zakładam mundur i mówię jej, że ja idę do pracy, a ona zostaje w domu, to psina robi się smutna i osowiała" - przyznał jej opiekun Andrzej Kunicki.

Fart szukał narkotyków zarówno na przejściach granicznych, jak i w przeszukiwanych przez celników zabudowaniach. Jego nos wywąchał m.in.: haszysz, marihuanę, heroinę i amfetaminę. "Miał słabość do wszystkiego co lata, dlatego raz podczas przeszukania gospodarstwa zamiast narkotyków wyniósł z kurnika koguta, ale nic mu nie zrobił. Poza tym zawsze znajdował narkotyki, nigdy nie pudłował" - zapewniła jego opiekunka Beata Adamowicz, która dodała, że mimo emerytury Fart będzie uczestniczył w lekcjach poglądowych dla uczniów, podczas których celnicy przestrzegają młodzież przed narkotykami.

"Uczniowie się w nim błyskawicznie zakochują i chyba przemawia im do wyobraźni to, że Fart nigdy nie spudłował w szukaniu używek" - przyznała Adamowicz.

Podczas ceremonii pożegnania psich emerytów Postek podkreślił, że psy znacznie przyspieszają graniczną odprawę, bo pracują znacznie szybciej niż ludzie, nie stresują podróżnych i wprowadzają miłą atmosferę.

"Osobiście widziałem przemytników, którzy uśmiechali się, gdy pies znalazł ich kontrabandę" - przyznał Postek i dodał, że warmińsko-mazurscy celnicy nie tylko zamierzają kupić nowe psy na miejsce Zojki, Tigry i Farta, ale chcą zwiększyć liczbę służbowych psów z 18 (1 szuka narkotyków, reszta papierosów - PAP) do 20. (PAP)

jwo/ dym/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)