*W Święto Niepodległości ulicami Olsztyna przeszła parada, na czele której konno jechali rycerze w zbrojach i szlachta w żupanach; po południu w filharmonii zespół "Zgoda" spod Wilna wystawił rockową wersję "Pana Tadeusza". *
Obchody Święta Niepodległości rozpoczęły się w Olsztynie mszą świętą w intencji ojczyzny, odprawioną w katedrze św. Jakuba. Następnie z kościoła wyruszył pochód, który otwierali jadący konno mężczyźni ubrani w zbroje i stroje szlacheckie, szli w nim także harcerze, poczty sztandarowe służb mundurowych i parlamentarzyści. W pochodzie, który przeszedł głównymi ulicami miasta, szło ok. tysiąca osób, do marszu włączali się spacerowicze, którzy korzystali ze słonecznej niedzieli.
Pochód zakończył się na Placu Solidarności, gdzie wojewoda Marian Podziewski przypomniał, że przez wieki "niełatwo było być Polakiem".
"Niełatwo było znosić upokorzenia, które zgotowali nam zaborcy. Niełatwo było wciąż przez 123 lata żyć jedynie nadzieją, że nadejdzie ten moment odzyskania niepodległości" - mówił wojewoda.
Wśród osób przybyłych na obchody rozwinięto transparent z napisem: "Żądamy odwołania komendanta wojewódzkiego policji" - nawiązywano w ten sposób do głośnej przed kilku miesiącami sprawy wzięcia udziału przez komendanta w pogrzebie jednego z jego poprzedników, który prześladował działaczy "Solidarności". W tej sprawie interpelacje składali warmińsko-mazurscy posłowie PiS.
Oprócz głównych uroczystości w centrum miasta w dzielnicy Jaroty z okazji Święta Niepodległości zorganizowano piknik rodzinny.
Po południu w olsztyńskiej filharmonii zespół "Zgoda" z Wilna pokazał "Pana Tadeusza" w rockowej aranżacji. Była to polska premiera tej adaptacji epopei, w której do współczesnej muzyki czytano fragmenty poematu Mickiewicza. Tańce ludowe przeplatały się w niej ze współczesną choreografią, a w tle wyświetlano m.in. fragmenty filmu Andrzeja Wajdy "Pan Tadeusz".
"Gdy zobaczyłem fragmenty tego dzieła przed dwoma laty na Kaziukach, marzyłem o tym, by zobaczyli je olsztyniacy" - mówił marszałek województwa Jacek Protas, który z prezydentem Olsztyna zorganizowali pokaz.
"Świętujmy radośnie i wesoło, bo to radosne święto" - dodał prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Każdy z widzów przed wejściem do filharmonii otrzymał biało-czerwony kotylion. (PAP)
jwo/ itm/
