Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Olsztyńska ANR sprzedała zabytkową stadninę Kadyny

0
Podziel się:

Olsztyński oddział Agencji Nieruchomości Rolnych po 14 latach prób sprzedał
zabytkowe budynki stadniny koni w Kadynach oraz 150 hektarów ziemi - poinformował PAP rzecznik
prasowy agencji Zdzisław Szymocha. Nabywca kupił posiadłość za 4,6 mln zł.

Olsztyński oddział Agencji Nieruchomości Rolnych po 14 latach prób sprzedał zabytkowe budynki stadniny koni w Kadynach oraz 150 hektarów ziemi - poinformował PAP rzecznik prasowy agencji Zdzisław Szymocha. Nabywca kupił posiadłość za 4,6 mln zł.

Szymocha poinformował w czwartek PAP, że nieruchomość kupiła osoba fizyczna. "Trudno powiedzieć, jakie plany wobec tego miejsca ma nabywca" - powiedział Szymocha i zastrzegł, że Agencja nie ujawni personaliów tej osoby.

"Mamy nadzieję, że zła passa tego miejsca odwróci się i osoba, która wygrała przetarg, podpisze akt notarialny. Mamy nadzieję na sformalizowanie tego przetargu u notariusza w najbliższym miesiącu" - powiedział Szymocha.

Stadnina koni w Kadynach nad Zalewem Wiślanym to miejsce legendarne dla miłośników koni. Już przed wojną działała tu znana i ceniona stadnina, w której hodowano m.in. popularne w Prusach Wschodnich konie trakeńskie. Po wojnie w Kadynach także działała stadnina, w której trzymano ponad 100 koni, ale była ona państwowa.

"W 1998 roku zrodził się pomysł na sprzedanie stadniny w Kadynach, a pierwszy przetarg zorganizowano w 1999 roku" - powiedział Szymocha. Samą stadninę i ponad 900 ha przyległej ziemi spółka wylicytowała za 9 mln zł. Firma ta nie podpisała jednak aktu notarialnego i stadniną nadal zarządzała Agencja Nieruchomości Rolnych.

Przez kilka kolejnych lat ANR nie mogła znaleźć nabywcy na stadninę oraz ziemię. W 2001 roku oddzielono od Kadyn liczące 600 ha pomocnicze gospodarstwo, które w tym samym roku sprzedano. Na pozostałe 150 ha ziemi i samą stadninę ogłaszano kolejne przetargi.

"Przez te lata było kilku nabywców Kadyn, ale żaden nie podpisał aktu notarialnego" - powiedział Szymocha. Z powodu wysokich kosztów utrzymania koni w 2010 roku zdecydowano o sprzedaży zwierząt i zlikwidowano tam hodowlę.

Według danych przekazanych przez Szymochę, w skład kupionego majątku w Kadynach weszło m.in. 57,6 ha gruntów ornych, 34,6 ha łąk oraz 45 ha pastwisk. Część tych działek leży w obrębie Parku Krajobrazowego Wysoczyzny Elbląskiej.

Teren stadniny w Kadynach i leżące tam budynki m.in. kilku stajni, ujeżdżalni, magazynów i warsztatów są wpisane do rejestru zabytków, dlatego ewentualne plany inwestycyjne nabywca będzie musiał uzgadniać ze służbami konserwatorskimi.

Na przełomie XIX i XX wieku Kadyny na swą letnią rezydencję obrał cesarz niemiecki Wilhelm II. Z jego polecenia wieś przebudowano; wybudowano tam szkołę oraz utworzono manufakturę, która produkowała ceramikę. W latach 1937-1944 w Kadynach rezydował wnuk Wilhelma II, Ludwik Ferdynand. (PAP)

jwo/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)