Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ONZ: Alarmująca skala naruszania praw człowieka przez siły Asada

0
Podziel się:

Syryjskie siły rządowe są odpowiedzialne za naruszanie "na
alarmującą skalę" praw człowieka, w tym przeprowadzanie egzekucji, w czasie operacji militarnych z
ostatnich miesięcy - poinformowali w środę śledczy ONZ.

Syryjskie siły rządowe są odpowiedzialne za naruszanie "na alarmującą skalę" praw człowieka, w tym przeprowadzanie egzekucji, w czasie operacji militarnych z ostatnich miesięcy - poinformowali w środę śledczy ONZ.

W raporcie grupa śledczych, kierowana przez Paulo Pinheirę, oświadczyła, że nie jest w stanie ustalić kto konkretnie ponosi odpowiedzialność za majową masakrę ponad 100 osób w Huli na zachodzie Syrii, ale "siły lojalne wobec rządu mogą być odpowiedzialne za wiele ofiar".

Autorzy raportu zastrzegli, że na podstawie dostępnych dowodów nie można wykluczyć żadnej z następujących możliwości: udziału w przemocy prorządowych sił Szabiha lub innych formacji reżimowych, sił antyrządowych lub grup z zagranicy.

Dokument został przedstawiony w Genewie na forum Rady Praw Człowieka ONZ. W proteście przeciwko ustaleniom zawartym w raporcie przedstawiciele Syrii wyszli z debaty, która nastąpiła po jego prezentacji. "Nie zamierzamy uczestniczyć w tym seansie rażącego upolitycznienia" - oświadczył ambasador Syrii przy ONZ Fajsal Chabbas Hamui.

Śledczy ONZ poinformowali, że dysponują także wieloma doniesieniami o zabójstwach, za którymi stoją uzbrojone grupy opozycyjne, które w walce z siłami prezydenta Baszara el-Asada coraz częściej sięgają po konstruowane chałupniczo ładunki wybuchowe.

Wyrazili także poważne zaniepokojenie wykorzystywaniem przez rebeliantów dzieci jako posłańców, kucharzy i wsparcie medyczne, "narażając ich na ryzyko śmierci lub zranienia". Niektóre dzieci przekraczają kilkakrotnie granicę z Turcją, przez którą dostarcza się wsparcie siłom walczącym z reżimem Asada.

"Sytuacja pogarsza się w sposób niebezpieczny i w szybkim tempie" - napisano w 20-stronicowym raporcie, którego autorzy zwracają uwagę na wykorzystanie przez siły rządowe karabinów maszynowych, artylerii i czołgów w stawiających opór miastach, w tym mieście Hims. "Na alarmującą skalę" naruszane są prawa człowieka w operacjach przeciwko miejscowościom uważanym za sprzyjające dezerterom lub antyrządowym siłom zbrojnym, w tym Wolnej Armii Syryjskiej.

Oenzetowscy śledczy przeprowadzili prawie 400 wywiadów, zebrali dokumentację fotograficzną, wideo oraz zdjęcia satelitarne. Raport obejmuje okres od lutego do czerwca bieżącego roku.

Przemoc w Syrii "sięgnęła lub nawet przekroczyła" poziomy sprzed formalnego porozumienia o rozejmie z 12 kwietnia - podkreślał w Genewie zastępca międzynarodowego wysłannika do Syrii Kofiego Annana, Jean-Marie Guehenno.

Poinformował też, że Annan zamierza na sobotę zwołać w Genewie spotkanie na wysokim szczeblu poświęcone Syrii.

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka twierdzi, że od wybuchu rewolty w marcu 2011 roku zginęło już ponad 15 tys. ludzi. (PAP)

ksaj/ ap/

11715866 11715991 11716115 11716207

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)