Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ONZ: Generał Robert Mood został szefem misji obserwatorów w Syrii

0
Podziel się:

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun mianował norweskiego
generała Roberta Mooda szefem misji nieuzbrojonych obserwatorów ONZ w Syrii, która docelowo ma
liczyć 300 osób - podał w piątek rzecznik ONZ Eduardo del Buey.

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun mianował norweskiego generała Roberta Mooda szefem misji nieuzbrojonych obserwatorów ONZ w Syrii, która docelowo ma liczyć 300 osób - podał w piątek rzecznik ONZ Eduardo del Buey.

Generał Mood jest już w drodze do Syrii. Ma 54 lata; to on negocjował w Damaszku w sprawie wysłania do targanego konfliktem kraju 30-osobowej misji przygotowawczej ONZ, która ma nadzorować rozejm.

Wcześniej w piątek rzecznik międzynarodowego mediatora Kofiego Annana poinformował, że do poniedziałku ma przybyć do Syrii kolejnych 15 obserwatorów.

Trwają przygotowania przed wysłaniem pełnej misji liczącej 300 osób. Według ekspertów ONZ skompletowanie tej grupy postępuje powoli, ponieważ wysyłanie nieuzbrojonych obserwatorów do kraju, w którym nie jest przestrzegane zawieszenie broni, jest sytuacją nietypową, a na miejscu trzeba zgromadzić stosowne wyposażenie, w tym 40 pojazdów opancerzonych. Rzecznik Kofiego Annana, Ahmad Fawzi powiedział też wcześniej w piątek, że sporo czasu wymaga skontaktowanie się z poszczególnymi krajami i uzyskanie zgody na przyjazd obserwatorów służących obecnie w innych misjach pokojowych ONZ w tym regionie.

Fawzi zażądał też od reżimu Baszara el-Asada "bezzwłocznego wycofania" czołgów i ciężkiej broni z syryjskich miast, ponieważ jej utrzymywanie stanowi naruszenie planu pokojowego Annana.

Plan ten przewidywał wycofanie czołgów już na 48 godzin przed wejściem w życie zawieszenia broni, ale dwa tygodnie później rozejm jest stale naruszany, a armia w dalszym ciągu jest rozlokowana w miastach - podkreślił Ban, który wyraził "głębokie zaniepokojenie tą sytuacją".

Tempo rozlokowywania międzynarodowych obserwatorów, których zadaniem jest monitorowanie obowiązującego od 12 kwietnia kruchego rozejmu, krytykowali syryjscy obrońcy praw człowieka i sami opozycjoniści. Podczas piątkowej demonstracji w mieście Hims nieśli oni transparent z napisem: "Czy misja ta nadzoruje zawieszenie ognia czy obserwuje ogień?".

Obecność obserwatorów w Syrii nie zapobiega przemocy. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w czasie trwającego ponad rok konfliktu w Syrii zginęło 11 tys. ludzi. (PAP)

fit/ ksaj/ mc/

11294841 11295023 11295603 11299155 11299654

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)