*Uciekinierzy z objętego wojną Iraku przyczynili się w ubiegłym roku w decydującym stopniu do zmiany trwającego od pięciu lat korzystnego trendu globalnego i zwiększenia liczby uchodźców na świecie - poinformowała we wtorek jedna z dwoch agencji ONZ zajmujących się uchodźcami. *
Wysoki Komisarz ONZ do spraw Uchodźców w dorocznym raporcie "Globalne trendy w 2006 roku" sprecyzował, że w końcu ubiegłego roku było na całym świecie 9,9 mln uchodźców, pozostających w gestii jego urzędu. Jest to najwyższa liczba od 2002 roku, kiedy to na świecie było 10,6 miliona uchodźców, którymi zajmował się Wysoki Komisarz i jego urząd.
W raporcie ocenia się, że ubiegłoroczny globalny wzrost spowodowany był w dużej mierze sytuacją w Iraku, z którego to kraju do końca ubiegłego roku uciekło w sumie 1,5 miliona osób, by szukać schronienia za granicą, głównie w Syrii i Jordanii.
Nadal jednak największą grupą uchodźców wspieranych przez Wysokiego Komisarza jest 2,1 miliona Afgańczyków pozostających poza krajem. Irakijczycy są na drugim miejscu, na trzecim Sudańczycy (686 tys.), na czwartym Somalijczycy (460 tys.), a na kolejnych mieszkańcy Konga i Burundi (po ok. 400 tys. uchodźców).
Liczby te nie uwzględniają Palestyńczyków, którzy są najliczniejszym narodem uchodźców na świecie, ale nie podlegają statystykom Wysokiego Komisarza. Liczącą 4,3 miliona rzeszą uchodźców palestyńskich, zamieszkujących Jordanię, Liban, Syrię, Zachodni Brzeg Jordanu i Strefę Gazy, zajmuje się specjalna organizacja wyspecjalizowana ONZ - Agencja Narodów Zjednoczonych do spraw Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA).
W sumie globalna liczba uchodźców przekracza obecnie 14 milionów, licząc tylko osoby, które w wyniku konfliktu opuściły swój kraj. Poza tą liczbą znajduje się następne 24,5 miliona osób określanych przez prawo międzynarodowe mianem "wysiedlonych", które uciekły z miejsca zamieszkania w związku z zagrożeniem, ale pozostały na terytorium własnego kraju i nie wyjechały za granicę. (PAP)
wit/
7062
