Dzieci i młodzież ze szkół Opolszczyzny poznają tradycyjne zwyczaje wielkanocne. W Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu-Bierkowicach rozpoczął się w czwartek cykl lekcji muzealnych.
Podczas lekcji młodzi ludzie dowiadują się o tradycyjnych zwyczajach i obrzędach związanych z Wielkanocą na Śląsku Opolskim, uczestniczą też w praktycznych warsztatach zdobienia jaj wielkanocnych. "Podczas warsztatów dzieci poznają tradycyjne techniki zdobienia jaj: batiku, rytowniczą, wytrawiania octem oraz oklejania sitowiem" - powiedziała PAP Marta Szewerda z działu edukacji muzeum.
Pracownicy muzeum opowiadają też dzieciom o znaczeniu kroszonek, które podczas świąt dawano sobie jako prezenty. Według tradycji znaczenie miał np. kolor jajka. I tak jajka fioletowe otrzymywali starsi kawalerowie, w myśl przysłowia: "Kto fioletowi pszaje - kawalerem zostaje", a jajko czarne dawano szanowanym osobom, takim jak nauczyciel czy ksiądz.
Najgorszym z możliwych prezentów dla kawalera było jajko żółte, które oznaczało, że panna nie jest zainteresowana zalotami. "Takie jajko dodatkowo było rozbijane w kieszeni odrzuconego kawalera, a panna mówiła przy tym: +Jajko masz, ale mnie mieć nie będziesz+" - relacjonowała Szewerda.
Z kolei kawaler, którego starania były miłe pannie, mógł przeczytać na jajku zachęcający wierszyk: "Ja za wodą - ty za wodą, jako Ci to jajko podom. Niech ten napis Cię ośmieli, byś był u mnie co niedzieli".
Uczestnicy muzealnych lekcji - jednorazowo ok. 40 osób - mogą też przejść ścieżką spacerową w muzealnym skansenie, gdzie zgromadzono zabytkowe regionalne budynki z Opolszczyny - zagrody wiejskie, kościół, szkołę, wieżę i karczmę, a także kuźnię, kapliczki i dwa wiatraki.
"Nie udostępniamy na razie wnętrz naszych obiektów. Oficjalne otwarcie sezonu zwiedzania zaplanowaliśmy na 15 kwietnia" - poinformowała Szewerda.(PAP)
jsz/ hes/