Prawie 7 tys. osób chętnych na studia na Uniwersytecie Opolskim (UO) złożyło podania o przyjęcie na pierwszy rok studiów. W piątek uczelnia ogłosiła listy przyjętych na I rok studiów i listy rezerwowe. Na pozostałych opolskich uczelniach rekrutacja trwa.
Najbardziej obleganymi w tym roku kierunkami na studiach dziennych UO były "psychologia" (8 chętnych na miejsce) i "bezpieczeństwo wewnętrzne" (7). Dużym zainteresowaniem cieszyły się też "filologia angielska" oraz "prawo". W sumie o 2900 miejsc na 43 kierunkach i 130 specjalnościach ubiegało się prawie 7 tys. chętnych.
"Od dzisiaj do przyszłego piątku przyjmowane będą dokumenty. Po tym terminie okaże się, czy zwolnią się miejsca dla osób z list rezerwowych" - wyjaśnił PAP rzecznik UO Marcin Miga. - "Wolne miejsca mamy jeszcze na 22 kierunkach, w tym +politologii+, +muzykologii+ czy nowościach - +antropologii mniejszości narodowych i społeczności lokalnych+ czy +kulturze śródziemnomorskiej+".
Od nowego roku akademickiego UO uruchomia 7 nowych kierunków z 9 specjalnościami i 31 nowych specjalności na kierunkach istniejących. Wśród nowości są właśnie "antropologia mniejszości narodowych i społeczności lokalnych" oraz "kultura śródziemnomorska", a także "architektura krajobrazu", "ochrona dziedzictwa kulturowego" i "zarządzanie wiedzą z infobrokeringiem".
Jak dodał Miga nowością w skali kraju będzie też MISHUS, czyli "Międzyobszarowe Indywidualne Studia Humanistyczno-Społeczne". Mają dać możliwość stworzenia indywidualnego programu studiów na takich kierunkach jak "filozofia", "historia", "nauki o rodzinie", "pedagogika", "prawo" i "teologia".
"Studia te formą nawiązują do tradycji wypracowanych przez Uniwersytet Warszawski. Studenci, zgodnie z zainteresowaniami, w oparciu o zajęcia proponowane na wybranych kierunkach humanistycznych i społecznych, z opiekunem zorganizują przebieg indywidualnego toku studiów" - wyjaśnił Miga.
Rekrutacja na Politechnice Opolskiej (PO) na studia stacjonarne potrwa do 15 lipca. Uczelnia przygotowała w tym roku 3490 miejsc na studiach stacjonarnych i 2260 na niestacjonarnych na 23 kierunkach. "Nie mamy w tym roku nowości" - powiedziała PAP rzecznik uczelni Teresa Zielińska.
Według pełnomocnika rektora PO ds. rekrutacji Brygidy Klemens do południa w piątek na platformie e-rekrutacja zalogowało się ponad 3100 osób chętnych do podjęcia studiów dziennych i zaocznych. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło "architektury i urbanistyki", "fizjoterapii", "ekonomii" oraz "mechaniki i budowy maszyn".
W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej (PWSZ) w Nysie pierwszy z naborów potrwa do 23 lipca. Do czwartku PWSZ przyjęła ponad 250 zgłoszeń. Największą popularnością wśród kandydatów na studia na PWSZ cieszą się "bezpieczeństwo wewnętrzne", "finanse i rachunkowość", "kosmetologia", "zarządzanie i inżynieria produkcji" oraz "architektura i urbanistyka". "Liczymy też, że młodych ludzi zainteresuje nowa specjalizacja na kierunku +zdrowie publiczne+ - +aktywizacja osób starszych+. Przy obecnych tendencjach demograficznych to przyszłościowy kierunek" - skwitowała rektor PWSZ Zofia Wilimowska.
Trwa też rekrutacja na uczelniach prywatnych. Szkoły nie chcą jednak zdradzać ilu chętnych na studia dotychczas się do nich zgłosiło. Prorektor Wyższej Szkoły Zarządzania i Administracji (WSZiA) w Opolu dr Wojciech Duczmal mówi o podobnej liczbie, co w ubiegłym roku w połowie lipca. Wśród kierunków cieszących się największą popularnością wymienia "zarządzanie", "logistykę" i "pedagogikę o specjalizacji wczesnoszkolnej".
Pełnomocnik kanclerza ds. PR opolskiego Wydziału Ekonomicznego Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu Krzysztof Sławiński stwierdził, że wciąż najwięcej chętnych zgłasza się na "ekonomię" oraz "zarządzanie". "Ale popularna jest też nowość - dwuletnie studia które umożliwiają zdobycie dwóch dyplomów, magisterskiego i studiów podyplomowych, w dwa lata" - powiedział Sławiński.
Wymienione opolskie uczelnie nie prowadzą studiów w językach obcych - ewentualnie nauczane są w nich poszczególne przedmioty.
WSB oferuje zajęcia dodatkowe z języków obcych przez Internet, a studenci WSZiA mają do dyspozycji ok. 30 proc. z siatki zajęć w sieci. "Ale jeśli nie odpowiada im taka forma nauki korzystają z tradycyjnych zajęć" - stwierdził Wojciech Duczmal. (PAP)
kat/ ula/
