Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opole: Nie udało się uratować większości płazów w zoo

0
Podziel się:

#
dochodzą wypowiedzi dyrektora zoo w Opolu
#

# dochodzą wypowiedzi dyrektora zoo w Opolu #

10.12. Opole (PAP) - Około 70 płazów, głównie tych przebywających w wodzie, udało się wynieść z pawilonu opolskiego zoo, w którym w nocy z niedzieli na poniedziałek wybuchł pożar - podał dyrektor zoo w Opolu. Około 250 przebywających w pawilonie płazów udusiło się.

W sumie w zoo w Opolu było ponad 300 sztuk płazów 25 gatunków w różnym stadium rozwoju.

"Niestety, w poniedziałek rano, już po wyniesieniu ze spalonego pawilonu, padły kolejne płazy, około dwudziestu sztuk. Czy przeżyją pozostałe - pokażą najbliższe dni" - powiedział PAP dyrektor opolskiego zoo Lesław Sobieraj. "Płazy to bardzo delikatne stworzenia, a podczas pożaru dostały potężną dawkę dymu i toksyn" - wyjaśnił.

Sobieraj podkreślił, że ogród stracił kolekcję zwierząt, również rzadkich, budowaną ok. 10 lat. Zniszczeniu uległ też remontowany wiele lat i oddany do użytku w ub. roku budynek pawilonu. Dodał, że budynek pawilonu był ubezpieczony na ok. 500 tys. zł, miał wszystkie badania i zezwolenia dotyczące użytkowania. "Straty nie zostały jeszcze oszacowane. Nie ma też stwierdzonych przyczyn pożaru. Wykluczono jednak podpalenie" - wyjaśnił Sobieraj.

Sprawą zajmuje się opolska policja. "Prowadziliśmy oględziny na miejscu zdarzenia. Co do przyczyn powstania pożaru, to trudno w tej chwili jeszcze coś powiedzieć" - powiedział rzecznik opolskiej policji Maciej Milewski.

Wicedyrektor opolskiego zoo Krzysztof Kazanowski poinformował PAP w poniedziałek rano, że pożar wybuchł w pawilonie płazów, czyli amfibiarium. Zaznaczył, że w pawilonie nie było gadów, jak wcześniej informowała straż pożarna.

Pożar w opolskim zoo zgłoszono w niedzielę ok. godz. 21.25. Ogień zauważyli pracownicy ogrodu, którzy powiadomili strażaków.

Według informacji, które przekazał PAP w poniedziałek dyżurny operacyjny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu st. kpt. Jarosław Larski pożar gasiło dziewięć zastępów straży, nikt nie został poszkodowany w pożarze.(PAP)

kat/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)