Ponad 1500 osób wzięło udział w sobotę w "Wielkim Ślizganiu", czyli akcji charytatywnej zorganizowanej przez Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej. Zebrane podczas akcji pieniądze i artykuły szkolne trafią do 10 domów dziecka na Opolszczyźnie.
Akcja charytatywna Wielkie Ślizganie odbyła się już po raz ósmy. Wśród jej uczestników, którzy wyjechali na taflę lodowiska Toropol w Opolu, był m.in. poseł mniejszości niemieckiej Ryszard Galla.
"Pierwszy raz po bodaj trzydziestu latach miałem na nogach łyżwy. W dodatku były to figurówki, a w młodości jeździłem na łyżwach do hokeja, w którego grałem z kolegami na stawie w rodzinnej miejscowości" - opowiadał PAP poseł Galla. - "Ale okazuje się, że jazdy na łyżwach się nie zapomina. Tylko nogi nie są już tak wytrzymałe jak kiedyś - w sobotę po kilku okrążeniach odczuwałem zmęczenie".
Uczestnicy Wielkiego Ślizgania do Opola na akcję przyjeżdżali z całego województwa. Była wśród nich m.in. Grażyna Kroker z Gogolina, która w sobotę do Toropolu wybrała się z mężem i trzema córkami. "Dzieci miały naprawdę wielką frajdę, bo zabawa była bardzo dobra. A poza tym można było pomóc potrzebującym. Byliśmy na tej akcji pierwszy raz i bardzo nam się podobało" - powiedziała PAP Kroker.
W zabawie wzięli również udział podopieczni trzech domów dziecka. Prócz ślizgawki dla najmłodszych uczestników imprezy przygotowano też konkursy, malowanie twarzy i pokazy młodych łyżwiarzy figurowych z Opola.
Wielkie Ślizganie rozpoczęło się w południe i potrwało go wieczora. Wtedy też okazało się, że podczas sobotniej akcji zebrano ponad 2,1 tys. zł. Poza tym do 15 marca organizator akcji - Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej - zbierać będzie w swojej siedzibie w Opolu oraz w jednym z opolskich supermarketów artykuły szkolne.
"Pieniądze zbieraliśmy w ten sposób, że każda trwająca godzinę ślizgawka kosztowała symboliczną złotówkę" - wyjaśniła rzeczniczka przedsięwzięcia i wiceprzewodnicząca Związku Joanna Konieczny. - "Całą kwotę zgromadzoną w sobotę oraz zebrane w najbliższym czasie artykuły przekażemy dziesięciu opolskim domom dziecka" - dodała Konieczny. (PAP)
kat/sp/
