Opolska prokuratura, prowadząca śledztwo w sprawie ujawnienia tzw. taśm Gudzowatego, zwróciła się do Bartimpeksu o wydanie dokumentów i przenośnego komputera - powiedziała we wtorek PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Opolu Lidia Sieradzka.
"Zwróciliśmy się o wydanie dokumentów oraz konkretnego laptopa i otrzymaliśmy przedmioty, które nas interesowały. W sprawie, w charakterze świadków, przesłuchane zostały także pewne osoby" - dodała rzeczniczka.
Opolska prokuratura ze względu na dobro śledztwa nie chce udzielać bliższych informacji w tej sprawie.
"Postępowanie prowadzone jest +w sprawie+. Nikomu nie postawiono zarzutów. Zawiadomienie dotyczyło ujawnienia informacji stanowiących tajemnice śledztwa - w tym przypadku zapisów rozmowy panów Gudzowatego i Oleksego" - zaznaczyła Sieradzka.
Prowadzone w Opolu postępowanie ma wyjaśnić, czy ujawnienie treści rozmów Józefa Oleksego z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym było przestępstwem. W marcu media ujawniły nagranie rozmowy z września 2006 r., podczas której były marszałek Sejmu krytycznie wypowiadał się o liderach lewicy, a także twierdził, że podczas prywatyzacji sektora bankowego dochodziło do nieprawidłowości.
Tygodnik "Wprost" napisał na swojej stronie internetowej, że w firmie Gudzowatego (Bartimpex) doszło do przeszukania. Prokuratura zaprzecza tej informacji. "Przeszukanie jest ostatnim trybem pozyskiwania dowodów. Tu po zwróceniu się o interesujące nas dokumenty otrzymaliśmy je i przeszukanie nie było konieczne" - wyjaśniła rzeczniczka.(PAP)
jsz/ bno/ mag/