Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opole: Rozpoczął się proces biznesmenów oskarżonych o milionowe wyłudzenia

0
Podziel się:

Przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoczął się we
wtorek proces grupy przestępczej, która wyłudzała pieniądze
poprzez fikcyjny eksport telefonicznych kart pre-paid oraz
zawyżanie faktur na sprzedaż towarów i usług. Główni oskarżeni
mieli wyłudzić łącznie ponad 5 milionów zł.

Przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoczął się we wtorek proces grupy przestępczej, która wyłudzała pieniądze poprzez fikcyjny eksport telefonicznych kart pre-paid oraz zawyżanie faktur na sprzedaż towarów i usług. Główni oskarżeni mieli wyłudzić łącznie ponad 5 milionów zł.

Zdaniem prokuratury Tomasz L. i Krzysztof S. kierowali grupą przestępczą, której celem było popełnianie przestępstw gospodarczych i skarbowych. W sprawie oskarżony jest też b. policjant, który - według prokuratury - miał ostrzegać i informować członków domniemanej grupy przestępczej o prowadzonym przeciw nim śledztwie.

Wśród zarzutów stawianych nieuczciwym biznesmenom jest m.in. m.in. fikcyjny obrót telefonicznymi kartami pre-paid. Ponad 87 tys. takich kart o wartości netto ponad 4,6 mln zł fikcyjnie sprzedano obywatelowi Ukrainy, którego nazwisko oskarżeni wykorzystywali w dokumentach bez jego wiedzy.

Karty miały trafiać do "nowego właściciela" przez Austrię, za pośrednictwem firmy spedycyjnej. W rzeczywistości wyjeżdżały do Austrii, ale stamtąd w skrytce samochodu przemycano je do Polski i sprzedawano po niższej cenie.

Mając dokumenty potwierdzające rzekomy eksport oskarżeni mogli uzyskać zwrot podatku VAT z urzędu skarbowego. Kwota wyłudzenia, jaką prokurator zarzuca oskarżonym, to ponad 700 tys. zł takiego nienależnego zwrotu podatku.

Wyłudzanie VAT-u to nie jedyna forma przestępczej działalności oskarżonych. Dodatkowo pomagali prowadzącym podmioty gospodarcze w wyprowadzaniu pieniędzy z ich firm. W tym celu oskarżeni wystawiali wielokrotnie zawyżone faktury na sprzedaż towarów albo usług reklamowych.

Według prokuratury, koszty towarów lub usług zawyżano od 3 do 20 razy. Firmy przelewały płatność za zawyżoną fakturę na konta zakładane przez oskarżonych. Później pieniądze - pomniejszone o "prowizję" dla pomysłodawców nielegalnego procederu wracały do kieszeni właścicieli lub osób zarządzających firmą.

Z jednej z opolskich firm wyprowadzono w ten sposób ponad 2 miliony zł, a łącznie na "reklamowym" oszustwie oskarżeni wyłudzili około 4,6 mln zł. Szefom domniemanej grupy przestępczej grożą kary do 10 lat więzienia.(PAP)

jsz/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)