Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opole: W procesie b. samorządowców przemówili już wszyscy obrońcy

0
Podziel się:

Przed opolskim sądem okręgowym mowę końcową
wygłosił we wtorek adwokat b. szefa wydziału przetargów opolskiego
Ratusza, Remigiusza Promnego. Było to przemówienie ostatniego z
obrońców b. miejskich urzędników, oskarżonych o przyjmowanie
łapówek w tzw. aferze ratuszowej. Wyroki wobec b. samorządowców
zapadną najprawdopodobniej w grudniu.

Przed opolskim sądem okręgowym mowę końcową wygłosił we wtorek adwokat b. szefa wydziału przetargów opolskiego Ratusza, Remigiusza Promnego. Było to przemówienie ostatniego z obrońców b. miejskich urzędników, oskarżonych o przyjmowanie łapówek w tzw. aferze ratuszowej. Wyroki wobec b. samorządowców zapadną najprawdopodobniej w grudniu.

Obrońca Promnego, mec. Andrzej Płaza chce jego uwolnienia od większości zarzutów, ma też zastrzeżenia co do wysokości łapówek jakie - zdaniem prokuratury - miał przyjąć jego klient. "Powinien odpowiadać za rzeczywiste kwoty, a nie za to, o co pomawiają go inni" - argumentował obrońca.

Prokurator zarzuca Promnemu przyjęcie ponad 200 tys. zł łapówek, za co domaga się skazania go na 8 lat więzienia, 200 tys. zł grzywny, pozbawienia praw publicznych na 5 lat i 10 letniego zakazu zajmowania stanowisk w administracji.

Wcześniej przed opolskim sądem swe mowy wygłosili obrońcy głównych oskarżonych - b. prezydenta Leszka Pogana, któremu grozi 11 lat więzienia i b. szefa Rady Miasta Opola, Stanisława Dolaty, dla którego prokurator zażądał 10 lat więzienia. Obaj - zdaniem prokuratury mieli przyjąć po ponad 500 tys. zł.

Adwokat Dolaty domaga się dla swojego klienta uniewinnienia od wszystkich stawianych mu zarzutów "To nie są żadne dowody, to są bańki mydlane. To się nie powinno zdarzyć, tu nie można liczyć na fuksa, że sąd w to uwierzy" - mówił przed sądem mec. Marek Sawczuk odnosząc się do dowodów przeciwko Dolacie.

Z kolei adwokat b. wiceprezydenta Piotra Kumca, który przyznał się do zarzutów i złożył obszerne wyjaśnienia chce dla swojego klienta nadzwyczajnego złagodzenia kary, ze względu na współpracę z prokuraturą.

Prokurator żąda dla b. wiceprezydenta kary 3,5 roku więzienia, 108 tys. zł grzywny i 7 letniego zakazu zajmowania stanowisk w administracji rządowej i samorządowej. Obrona chce by sąd wymierzył Kumcowi karę dwóch lat w zawieszeniu na pięć, o połowę zmniejszył grzywnę, i o rok skrócił zakaz zajmowania stanowisk w administracji.

W procesie dotyczącym "afery ratuszowej" zapadł już jeden wyrok bez przeprowadzania postępowania sądowego. B. wiceprezydent Opola i późniejsza marszałek Opolszczyzny, Ewa Olszewska dobrowolnie poddała się karze.

Została skazana na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 108 tys. zł grzywny, zwrot 5 tys. zł z tytułu wyrównania strat powstałych w wyniku jej działalności oraz 7-letni zakaz zajmowania stanowisk związanych z administracją publiczną. (PAP)

jsz/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)