Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opolski NFZ sprawdzi rachunki za leczenie w Niemczech

0
Podziel się:

Opolski oddział NFZ sprawdzi rachunki za
leczenie mieszkańców woj. opolskiego w Niemczech. Niektóre
opiewają na kilkadziesiąt, a nawet na ponad dwieście tysięcy zł.
Łącznie za usługi medyczne dla Polaków poza granicami kraju
opolski NFZ ma zapłacić prawie 3 miliony zł; 95 proc. tej sumy to
rachunki z Niemiec.

Opolski oddział NFZ sprawdzi rachunki za leczenie mieszkańców woj. opolskiego w Niemczech. Niektóre opiewają na kilkadziesiąt, a nawet na ponad dwieście tysięcy zł. Łącznie za usługi medyczne dla Polaków poza granicami kraju opolski NFZ ma zapłacić prawie 3 miliony zł; 95 proc. tej sumy to rachunki z Niemiec.

"Nie zakładamy, że pacjenci próbowali nas oszukać, ale w sytuacji, kiedy kwestionujemy 5 zł na recepcie wydanej w kraju, wydatek ponad 60 tys. euro musi zostać zweryfikowany" - powiedział PAP dyrektor opolskiego oddziału NFZ, Kazimierz Łukawiecki.

Rekordową sumę - ponad 63 tys. euro - NFZ ma zapłacić za leczenie 40-letniej Opolanki, która w 2005 roku była w Niemczech czterokrotnie hospitalizowana. "Ta kwota to w przeliczeniu tyle, co roczny koszt utrzymania oddziału w niejednym szpitalu" - podkreślił dyrektor.

Wszyscy wyjeżdżający turystycznie w obrębie Unii Europejskiej otrzymują Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Uprawnia ona do korzystania ze świadczeń "niezbędnie koniecznych z punktu widzenia medycznego". Opolskie, w przeliczeniu na liczbę mieszkańców, wydaje najwięcej kart w Polsce. Od stycznia do początku maja otrzymało je ponad 15,5 tys. osób.

Rozliczenia NFZ z niemiecką kasa chorych odbywają się na podstawie druków E-125. Opisy na drukach nie dają jednak szczegółowej wiedzy na temat leczenia i jego powodów. "Zawierają informację, że ktoś przebywał w szpitalu, czy też kupił leki i oczywiście kwotę, jaką te usługi kosztowały. Musimy te rachunki zweryfikować" - relacjonował dyrektor.

Dodał, że nie będą kwestionowane rachunki za pobyt w szpitalu spowodowany wypadkiem, czy innym zdarzeniem losowym. "Natomiast jeżeli jakiś opolanin poddał się w Niemczech planowej operacji, która mogła się odbyć w Polsce, to będziemy taki rachunek kwestionować" - zapowiedział Łukawiecki.

Zdaniem dyrektora, procedura sprawdzania rachunków zajmie około dwóch miesięcy. Jeśli NFZ uzna, że świadczenie wykracza poza zakres EKUZ, wtedy nie zapłaci za nie, a koszty poniesie placówka, z której usług korzystał pacjent. "Szpitale mają własne systemy windykacji należności" - podsumował dyrektor. (PAP)

jsz/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)