Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opolskie: 34-latek przyznał się do napadu na bank

0
Podziel się:

34-latek z Kędzierzyna-Koźla przyznał się podczas pierwszej rozprawy do napadu
na bank. Zaprzeczył jednak, by chciał zabić przypadkowego mężczyznę, który stanął mu na drodze.
Mężczyzna został kilkakrotnie ugodzony nożem; przeżył.

34-latek z Kędzierzyna-Koźla przyznał się podczas pierwszej rozprawy do napadu na bank. Zaprzeczył jednak, by chciał zabić przypadkowego mężczyznę, który stanął mu na drodze. Mężczyzna został kilkakrotnie ugodzony nożem; przeżył.

W środę przed Sądem Okręgowym w Opolu rozpoczął się proces 34-letniego Rafała K. Prokuratura oskarżyła go o dwa napady i usiłowanie zabójstwa.

Do pierwszego napadu doszło 8 marca br. w biurze podróży. Rafał K. zagroził pracownicy i - według prokuratury - ukradł ponad 3 tys. zł. W sądzie przyznał się do napadu, ale przekonywał, że skradł połowę mniejszą kwotę. "Zapłaciłem zaległy rachunek za mieszkanie, zrobiłem zakupy mamie, dałem jej kwiatka. Kupiłem też sobie artykuły spożywcze i zostało tylko jakieś 500 zł" - wyjaśniał.

Dodał, że po tym pierwszym napadzie szukał pracy, a gdy nie znalazł, dokonał drugiego skoku. 10 kwietnia napadł na agencję Banku PKO BP w Kędzierzynie-Koźlu. Według prokuratury ukradł ponad 13,3 tys. zł.

Po napadzie, gdy oskarżony wychodził z agencji, przypadkowy mężczyzna starał się uniemożliwić mu ucieczkę. Rafał K. ugodził go kilka razy nożem w okolice prawej pachy i nadbrzusza. Potem uciekł. W czasie ucieczki oraz szamotaniny zgubił większość skradzionej gotówki. Policjanci w ciągu kilkudziesięciu minut ustalili i zatrzymali sprawcę napadu. Miał on wówczas przy sobie ok. 5 tys. zł. Pokrzywdzony mężczyzna doznał ciężkich obrażeń narządów wewnętrznych; przeżył, ale wciąż wymaga leczenia i rehabilitacji.

Rafał K. przyznał się do rozbojów oraz zaatakowania mężczyzny, ale utrzymuje, że nie chciał go zabić. "Ja go przepraszam. Nie chciałem go zabić. Ale teraz moje przeprosiny nic już nie znaczą" - powiedział na sali sądowej.

Mężczyzna był już wcześniej trzykrotnie karany sądownie za przestępstwa znieważenia funkcjonariusza publicznego, kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwym oraz kradzież.

Oskarżony jest tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 12 lat pozbawienia wolności do dożywocie. (PAP)

mtn/ bos/ as/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)