Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opolskie: PO straciła jednego posła, PiS, MN i SLD bez zmian, PSL poza Sejmem

0
Podziel się:

Opolska PO wprowadziła do Sejmu 6 swoich przedstawicieli - o jednego mniej niż
4 lata temu. PiS 3 posłów, Mniejszość Niemiecka i SLD po jednym i utrzymały stan posiadania.
Swojego przedstawiciela nie ma PSL, posła ma za to Ruch Palikota. Senat w całości przypadł PO.

Opolska PO wprowadziła do Sejmu 6 swoich przedstawicieli - o jednego mniej niż 4 lata temu. PiS 3 posłów, Mniejszość Niemiecka i SLD po jednym i utrzymały stan posiadania. Swojego przedstawiciela nie ma PSL, posła ma za to Ruch Palikota. Senat w całości przypadł PO.

Poparcie dla PO na Opolszczyźnie przekroczyło średnią krajową dla tego ugrupowania, poparcie dla PiS było z kolei niższe niż średnia. Bardzo słabo wypadli Opolanie przy urnach - frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła 40,95 proc., a w trzech okręgach do Senatu od 38,10 do 45,91 proc.

"Niska frekwencja jest potwierdzeniem tego, że ludność autochtoniczna Opolszczyzny nie głosuje w wyborach. A nie głosuje, bo jej przedstawiciele w dużej części na stałe żyją i pracują poza Polską, a reszta nie poczuwa się do odpowiedzialności" - powiedział PAP politolog z Uniwersytetu Opolskiego, Adam Drosik.

Jego zdaniem, spadająca frekwencja w wyborach to stała tendencja nie tylko na Opolszczyźnie, a żeby tę sytuację poprawić nie wystarczą doraźne akcje. "Dbanie o demokrację polega na chodzeniu na wybory. Kampania w tym kierunku powinna być permanentna. Powinniśmy uzmysławiać wszystkim dlaczego na wybory chodzić trzeba i warto" - zaznaczył Drosik.

Dodał, że - zgodnie z jego przewidywaniami - jednomandatowe okręgi wyborcze nie spowodowały głosowania na osobowości, zamiast na partie. Na Opolszczyźnie we wszystkich okręgach zwyciężyli kandydaci PO. "Przykłady z całego świata pokazują, że również w przypadku zastosowania ordynacji większościowej, decydują szyldy partyjne. Tak się stało i u nas. Szyld partyjny okazał się najważniejszy" - ocenił politolog.

W tegorocznych wyborach z Opolszczyzny wybierano 12 posłów - o jednego mniej niż 4 lata temu. Jest to spowodowane zmniejszającą się liczbą mieszkańców województwa. Do Sejmu weszło 6 przedstawicieli PO - w tym czwórka posłów poprzedniej kadencji i trzech przedstawicieli PiS, z których dwóch to nowe postaci w Sejmie.

Po jednym nowym-starym pośle w nowym Sejmie będą mieć SLD i Mniejszość Niemiecka. Swojego przedstawiciela na Wiejską wprowadził też opolski Ruch Palikota.

Poza parlamentem znaleźli się: słynny z kontrowersyjnych wypowiedzi o gejach i lesbijkach poseł Robert Węgrzyn (bezskutecznie kandydował do Senatu); oraz posłowie o nośnych nazwiskach - Łukasz Tusk (PO) i Jan Religa (do Sejmu poprzedniej kadencji dostał się z listy PiS, teraz kandydował z listy PJN).

Miejsce w parlamencie stracili także: poseł PSL, szef tej partii na Opolszczyźnie, Stanisław Rakoczy oraz senator Norbert Krajczy (w trakcie kadencji opuścił PiS w obecnych wyborach do Senatu startował z poparciem PSL). (PAP)

jsz/ son/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)