Wyroby rękodzieła artystycznego wzbudziły szczególne zainteresowanie japońskich przedsiębiorców z prefektury Toyama, których biznesowa wizyta w Opolu zakończyła się w piątek. Japończycy spotkali się z przedstawicielami opolskich i śląskich firm różnych branż.
Japońscy przedstawiciele firm z prefektury Toyama w Japonii gościli na Opolszczyźnie od środy. Obejrzeli tereny inwestycyjne w Opolu i dostali pełen pakiet informacji o terenach inwestycyjnych w całym regionie - w tym o położonych w specjalnych strefach ekonomicznych.
"Odbyli też dwustronne rozmowy z sześcioma opolskimi przedsiębiorcami zainteresowanymi współpracą z Japonią reprezentującymi branże metalurgiczną, transportową i logistyczną oraz handlową" - poinformował PAP Piotr Regeńczuk z Opolskiego Centrum Obsługi Inwestorów i Eksporterów.
Największe zainteresowanie Japończyków wzbudziło szeroko pojęte rękodzieło i odlewnictwo artystyczne. Grzegorz Halupczok z Artystycznej Odlewni Metali Art-Odlew z Opola powiedział, że był wręcz zszokowany entuzjastycznym przyjęciem wyrobów swojej firmy, które przywiózł zaprezentować japońskim przedsiębiorcom. Przekazał, że Japończycy niemal z miejsca chcieli kupić kilka mosiężnych miniaturek Damy Pasiecznej. "Podobały im się niemal wszystkie produkty, które wskazywałem w katalogach. Jestem bardzo dobrej myśli, jeśli chodzi o przyszłe kontakty, choć zdaję sobie sprawę z tego, że ich nawiązanie może zająć trochę czasu" - powiedział Halupczok.
Japończykom przypadły też do gustu lalki w ludowych polskich strojach regionalnych i ręczne wyroby polskich rzemieślników, które zaprezentowała firma Bul-Art. Jej przedstawiciel na spotkanie z japońskim biznesem przyjechał z województwa śląskiego. "Czy uda się nawiązać kontakty biznesowe - czas pokaże" - skwitował Jakub Bularz ze śląskiej firmy.
Opolskie doświadczenia pokazują, że są duże szanse na współpracę z gośćmi z Azji. Od sierpnia ubiegłego roku Japończycy współpracują z Opolską Pracownią Rękodzieła Ludowego i Artystycznego, a w listopadzie podpisali umowę na wyłączność dotyczącą dystrybucji opolskiej porcelany w Japonii.
Jak poinformowała Ewa Żołna z opolskiej pracowni rękodzieła, do Japonii w ramach tej współpracy wysłane zostały już cztery transporty opolskiej porcelany, w przyszłym tygodniu ma być eksportowany kolejny. "Kontakt nawiązaliśmy właśnie podczas takiej, jak ostatnia, wizyty gospodarczej przedsiębiorców z Japonii. Tak się im spodobały nasze wyroby, że z miejsca je zamówili" - zrelacjonowała Ewa Żołna.
W sumie była to już trzecia wizyta gości z prefektury Toyama w Japonii w województwie opolskim. Delegację sprowadził opolanin z pochodzenia, a obecnie szef Polskiej Izby Gospodarczej w Japonii Piotr Suszycki. Jak powiedział, Izba skupia japońskich przedsiębiorców zainteresowanych współpracą gospodarczą z Polską oraz polskich przedstawicieli świata biznesu w Japonii.
Zdaniem Suszyckiego japońska gospodarka, po długim okresie intensywnego rozwoju, przeżywa obecnie stagnację, którą jeszcze pogłębiło ubiegłoroczne trzęsienia ziemi i tsunami. "Polska jest w tym kontekście dla Japończyków oazą spokoju i stabilności oraz krajem szybko się rozwijającym. Dlatego są obecnie zainteresowani kontaktami z naszym krajem" - zapewnił Suszycki. Jego zdaniem to nie ostatnia wizyta przedstawicieli świata japońskiego biznesu na Opolszczyźnie.
Z Opola Japończycy pojechali na kolejne spotkania biznesowe do Krakowa. (PAP)
kat/ mki/ jbr/