Koźle (PAP) - Przed Sądem Rejonowym w Kędzierzynie- Koźlu nie rozpoczął się w czwartek proces Roma, oskarżonego o utrzymywanie stosunków seksualnych z nieletnią. Sąd odroczył rozprawę z powodu braku obrońcy oskarżonego. W świetle romskiej tradycji 17-letnia dziewczyna jest żoną Marka K. ale - według prawa karnego - taki czyn zagrożony jest karą do 12 lat więzienia.
Sąd wyłączył jawność rozprawy, będzie się ona odbywała przy drzwiach zamkniętych, zabronił również oskarżonemu, jego żonie i matce żony relacjonowania mediom przebiegu rozprawy.
Akt oskarżenia przeciwko 22-letniemu Markowi K. wysłała do sądu kędzierzyńska prokuratura rejonowa. O sytuacji w romskiej rodzinie prokuratora poinformował kurator kędzierzyńskiego sądu, który w ubiegłym roku ją odwiedził. Mężczyzna przedstawił mu wtedy 15- letnią wówczas żonę. Obecnie zaślubieni sobie w romskiej tradycji i obrzędzie małżonkowie mają syna.
Małżeństwa między nieletnimi są tradycją wśród Romów, ale - zdaniem rzeczniczki opolskiej prokuratury okręgowej, Lidii Sieradzkiej - polskie prawo nie przewiduje sytuacji, że współżycie z nieletnią nie jest przestępstwem.
"Nie ma w prawie okoliczności, że na takie zachowanie pozwala tradycja i normy ogólnie przyjęte w jakiejś grupie społecznej" - wyjaśniła rzeczniczka.
Prezes oświęcimskiego Stowarzyszenia Romów w Polsce, Roman Kwiatkowski ma nadzieję, że sąd badając sprawę Marka K., podejmie słuszną decyzję. "Na takie małżeństwo zawsze jest zgoda rodziców i małżonków. Nie ma tu nic na siłę. Proszę wymiar sprawiedliwości o zrozumienie naszej wielowiekowej tradycji" - zaapelował Kwiatkowski.
Podkreślił, że sytuacja jest w tym przypadku bardzo skomplikowana. "Z jednej strony, mamy prawo, które szanujemy, a z drugiej, wielowiekową tradycję i kulturę. Nie możemy z dnia na dzień odejść od czegoś, co zapewniło nam odrębność i przetrwanie przez wieki" - oświadczył. (PAP)
jsz/ bno/