Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opolskie: W tym roku znów nie będzie upraw maku

0
Podziel się:

W tym roku w regionie znów nie będzie upraw maku - taką uchwałę na ostatniej
sesji przyjął sejmik woj. opolskiego. Według danych resortu rolnictwa produkcję maku w Polsce w
2012 r. oszacowano na ok. 73 tony, a import w tym okresie wyniósł 7,1 tys. ton.

W tym roku w regionie znów nie będzie upraw maku - taką uchwałę na ostatniej sesji przyjął sejmik woj. opolskiego. Według danych resortu rolnictwa produkcję maku w Polsce w 2012 r. oszacowano na ok. 73 tony, a import w tym okresie wyniósł 7,1 tys. ton.

Jak powiedział PAP w środę dyrektor departamentu rolnictwa i rozwoju wsi opolskiego urzędu marszałkowskiego Wiesław Kryniewski, ostatnie uprawy maku w regionie miały miejsce w 2004 roku. "Ale i wtedy nie była to popularna uprawa, bo zdecydował się na nią jeden producent albo dwóch" - stwierdził Kryniewski.

Brak na Opolszczyźnie rolników chętnych do uprawy maku nie jest rzeczą odosobnioną w Polsce. Iwona Chromiak z biura prasowego Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi podała PAP, że uprawy maku niskomorfinowego w całym kraju w roku 2012 były prowadzone na powierzchni nieco ponad 105 ha przez 136 plantatorów. "Obserwuje się dalszy spadek zainteresowania uprawą tej rośliny" - stwierdziła.

Antoni Konopka, członek zarządu woj. opolskiego odpowiedzialny za rolnictwo stwierdził, że przyczyn takiego stanu rzeczy należy upatrywać przede wszystkim w ekonomii. "Rolnicy od lat są nauczeni, by produkować to, na co jest zbyt. O braku upraw maku decyduje więc z pewnością ich nieopłacalność" - ocenił.

Z informacji zgromadzonych przez resort rolnictwa wynika, że oferowane w 2012 r. ceny skupu maku wahały się w Polsce między 2,50 zł a 15,00 zł za kilogram. "Najniższe ceny oferowano w województwie małopolskim; w pozostałych województwach dolny poziom cen zaczynał się od 4 lub 7 złotych za kilogram" - doprecyzowała Iwona Chromiak.

"To ceny niemal takie, jakie otrzymywane są za rzepak. Trzeba jednak pamiętać, że plonowanie maku wynosi średnio 2-2,5 tony z hektara, a rzepaku 4 do 5 ton z hektara" - stwierdził dyrektor Stacji Doświadczalnej Oceny Odmian w Głubczycach (Opolskie) Kazimierz Pyziak. Zwrócił uwagę na to, że uprawa maku nie jest prosta - wymaga lepszych warunków i lepszej pogody. Z informacji, jakie ministerstwo rolnictwa uzyskało od gminy i rolników zainteresowanych uprawą maku również wynika, że najczęstszymi przyczynami rezygnacji z tych uprawy są: niskie ceny skupu oferowane przez podmioty kontraktujące; obserwowana od kilku lat obniżona zdolność kiełkowania nasion niskomorfinowych odmian maku, przejawiająca się słabymi wschodami tych roślin, i wrażliwość na niesprzyjające warunki pogodowe w okresie wegetacji, co pociąga za sobą słabsze plonowanie tych roślin w niekorzystnych dla uprawy latach."W tradycyjnych rejonach uprawy maku rolnicy nadal wykazują zainteresowanie uprawą tej rośliny, jednakże rezygnują z powodu
malejącego zainteresowania odbiorców, oferowania przez nich mało atrakcyjnych cen oraz ze względu na ryzyko strat na plantacji" - wyjaśniła Chromiak. Dodała, że województwami o największym areale uprawy maku są: woj. kujawsko-pomorskie, gdzie w ubiegłym roku mak uprawiało 15 plantatorów na prawie 36 hektarach, woj. lubelskie (30,2 ha; 56 plantatorów) i świętokrzyskie (28,0 ha; 32 plantatorów).Chromiak poinformowała, że polską produkcję nasion maku w 2012 r. oszacowano na ok. 73 tony, natomiast wielkość importu w tym okresie wyniosła 7,1 tys. ton. "Wolumen importu nasion maku wzrósł w stosunku do 2011 r. o 9,7 proc., co wskazuje na spadek cen tego surowca na rynkach światowych" - stwierdziła.Najwięcej maku importuje się do Polski z Czech. "Jednak w 2012 r. odnotowano znaczący wzrost ilości maku wwożonego też do Polski z Francji i Hiszpanii" - dodała przedstawicielka ministerstwa rolnictwa. "Mniejsze ilości nasion maku importowane są z Wielkiej Brytanii, Węgier, Holandii, Bułgarii i Niemiec" - wyliczała. (PAP)
kat/ pad/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)