W Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej zakończył się w środę proces, w którym jednym z oskarżonych jest prezydent Opola. Prokuratura zarzuciła mu przekroczenie uprawnień w okresie, gdy był dyrektorem Banku Ochrony Środowiska. Wyrok w tej sprawie zapadnie 18 kwietnia.
Jak powiedział PAP rzecznik bielskiego sądu okręgowego sędzia Jarosław Sablik, w środę zakończyły się mowy końcowe w procesie, w którym na ławie oskarżonych zasiada m.in. prezydent Opola Ryszard Zembaczyński. Prokuratura zawnioskowała dla niego o karę 2 lat wiezienia w zawieszeniu na 5 lat i grzywnę w wysokości 10 tys. zł. Oskarżony podczas mowy końcowej w środę prosił o uniewinnienie - poinformował PAP sędzia Sablik.
Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej zarzuciła Zembaczyńskiemu, że w 2001 r. przy udzieleniu kredytu w wysokości 1,5 mln zł nienależycie sprawdził dokumenty z urzędu skarbowego przedstawione przez kredytobiorców, nie sprawdził kondycji finansowej firmy, która za pieniądze z kredytu miała kupić węgiel. Firma nie spłaciła kredytu, na czym stracił bank.
Wątek, w którym oskarżony jest prezydent Opola, to jeden z kilku w sprawie zorganizowanej grupy przestępczej, która - zdaniem prokuratury - miała wyłudzać kredyty i towary oraz fałszować dokumenty. Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej zajmuje się tą sprawą od 2002 r.
Proces, w którym oskarżony jest Zembaczyński, rozpoczął się w roku 2005. Na ławie oskarżonych zasiada w sumie kilkanaście osób.(PAP)
kat/ itm/