Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opolskie: Zakończył się I Zjazd Filmoznawców i Medioznawców

0
Podziel się:

Filmoznawstwo musi się zmieniać, bo dynamicznie zmienia się badany przez nie
świat filmu czy mediów - to jeden z wniosków I Zjazdu Filmoznawców i Medioznawców, który zakończył
się w sobotę w Kamieniu Śląskim (Opolskie).

Filmoznawstwo musi się zmieniać, bo dynamicznie zmienia się badany przez nie świat filmu czy mediów - to jeden z wniosków I Zjazdu Filmoznawców i Medioznawców, który zakończył się w sobotę w Kamieniu Śląskim (Opolskie).

Podczas trzydniowego spotkania, które rozpoczęło się w czwartek, odbyło się ok. 70 referatów i wystąpień. Wygłaszali je przedstawiciele ośrodków akademickich z Łodzi, Krakowa, Katowic, Poznania, Wrocławia, Gdańska, Warszawy, Białegostoku, Lublina, Kielc czy Torunia. Pomysłodawca i przewodniczący rady programowej zjazdu, kierownik Zakładu Filmoznawstwa i Wiedzy o Mediach Uniwersytetu Śląskiego prof. dr hab. Andrzej Gwóźdź powiedział w rozmowie z PAP w sobotę, że cała kultura audiowizualna jest obecnie w okresie "przepoczwarzania się". Podał przykład, że zmienia się m.in. rola i charakter telewizji czy kina. Wyjaśnił np., że przez wiele lat kino to była czerń sali, taśma filmowa, uroczyste wyjście. "Wiązało się z pewną rytualizacją zachowań" - dodał.

Obecnie filmy częściej oglądane są na wyświetlaczach, urządzeniach przenośnych. "Oglądamy je przelotnie, wykonując jednocześnie inne rzeczy, np. pisząc esemesy czy czatując. Nie wydzielamy filmu jako czegoś specjalnego, przytrafia się nam po drodze" - uznał prof. Gwóźdź. Kino nie fotografuje już też raczej rzeczywistości, tylko wytwarza obrazy na matrycach. Coraz mniej jest planów filmowych, coraz większa część prac nad filmem przypada na postprodukcję. "Przyszedł więc chyba czas, by odpowiedzieć sobie na pytanie, gdzie jesteśmy z naszą dyscypliną biorąc pod uwagę uwarunkowania z początku drugiej dekady XXI wieku, w której żyjemy. Filmoznawstwo musi się zmienić tak, jak zmienia się wszystko w przedmiocie, który badamy" - podsumował naukowiec.

Dlatego temat przewodni zakończonego w sobotę w Kamieniu Śląskim spotkania brzmiał "Film i media - przeszłość i przyszłość". Jednym z głównych celów zjazdu było też umożliwienie spotkania młodej generacji badaczy filmów z założycielami polskiej szkoły filmoznawstwa. "Chcieliśmy, i to się udało, zgromadzić wielopokoleniową grupę filmoznawców. Dzięki temu możliwe było - jak to nazwałem - +odguglowanie+ nazwisk założycieli polskiego filmoznawstwa. Tak, by nie były one tylko pozycjami w wyszukiwarce, by młodzi badacze, korzystając z dorobku mieli przed oczyma żywe postaci" - sprecyzował prof. Gwóźdź.

Zapewnił jednocześnie, że rozkwit nowych mediów nie spowodował, iż nowe pokolenia studentów czy badaczy przestało się interesować kinem. "Przeciwnie, można nawet powiedzieć, że kino w swojej aurze zyskało, bo się pięknie różni od nowych mediów" - podkreślił.

Pomysłodawca I Zjazdu Filmoznawców i Medioznawców dodał, że organizatorom zależało też na tym, by udowodnić iż miedioznawstwo ma różne oblicza. "Ministerstwo zatwierdziło tę dziedzinę jako przedmiot nauk społecznych, w związku z czym medioznawstwo zostało w polskiej nauce +zawłaszczone+ przez np. politologię czy dziennikarstwo. Tymczasem my jesteśmy humanistami. Nasza wiedza o mediach czy filmie jest ulokowana w bardziej szeroko pojętej wiedzy o kulturze, a nie naukach społecznych" - wyjaśniał.

Zjazd był też okazją do uczczenia 40. rocznicy istnienia Zakładu Filmoznawstwa i Wiedzy o Mediach Uniwersytetu Śląskiego.

Na bazie wygłoszonych w Kamieniu Śląskim referatów powstanie publikacja dotycząca tematów konferencyjnych. Organizatorem I Zjazdu Filmoznawców i Medioznawców był Uniwersytet Śląski w Katowicach, a partnerem Narodowe Centrum Kultury przy współpracy m.in. ze Stowarzyszeniem Inicjatywa oraz Instytucją Filmową Silesia Film. Zjazd współfinansował Polski Instytut Sztuki Filmowej. (PAP) kat/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)