Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

OPZZ do SLD: w II turze nie popierać żadnego kandydata

0
Podziel się:

W II turze wyborów prezydenckich SLD nie powinno udzielać poparcia ani
Jarosławowi Kaczyńskiemu (PiS), ani Bronisławowi Komorowskiemu (PO) - sugerują szefowi Sojuszu
Grzegorzowi Napieralskiemu liderzy OPZZ, Zielonych 2004 i Partii Kobiet.

W II turze wyborów prezydenckich SLD nie powinno udzielać poparcia ani Jarosławowi Kaczyńskiemu (PiS), ani Bronisławowi Komorowskiemu (PO) - sugerują szefowi Sojuszu Grzegorzowi Napieralskiemu liderzy OPZZ, Zielonych 2004 i Partii Kobiet.

We wtorek wieczorem Napieralski ma podjąć decyzję, czy w II turze wyborów poprzeć któregoś z dwóch startujących w niej kandydatów. Rozmawiał w tej sprawie m.in. z OPZZ, Partią Kobiet i Zielonymi 2004. Wieczorem ma zebrać się zarząd Sojuszu i władze regionalne partii. Z rozmów PAP z politykami SLD wynika, że partia raczej nie udzieli poparcia nikomu.

"Konsultowałem się w różnych województwach, w różnych miejscach i pytałem, co powinienem zrobić" - mówił Napieralski po południu, po spotkaniu z Ogólnopolskim Porozumieniem Związków Zawodowych.

Jak powiedział, od OPZZ usłyszał, że nie powinien oddawać głosu na żadnego z kandydatów. "Zieloni 2004 i Partia Kobiet zarekomendowały identyczne rozwiązanie jak OPZZ" - dodał przewodniczący SLD i - jak podkreślił - "wszystkie sugestie przyjmuje z wielkim szacunkiem".

Zapewnił, że "wieczorem będzie konkretny głos, bardzo jasny, nie pozostawiający żadnych wątpliwości".

Napieralski pytany był również o deklarację byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który w poniedziałek w TVN24 powiedział, że w II turze wyborów prezydenckich zagłosuje na Komorowskiego. "Głos prezydenta Kwaśniewskiego jest jednym głosem oddanym. Aleksander Kwaśniewski ma takie prawo" - odparł szef Sojuszu.

Przewodniczący OPZZ Jan Guz podkreślił z kolei, że "głosy, które pochodzą od ludzi pracy, od zakładów, od związkowców nie mogą być przedmiotem handlu". "Apelowaliśmy o dużą ostrożność i nieprzekazywanie żadnych zobowiązań, przynajmniej w naszym imieniu" - dodał.

Również zarząd krajowy Partii Kobiet - jak poinformowano w komunikacie przekazanym we wtorek PAP - podjął decyzję o nieudzieleniu poparcia żadnemu z kandydatów na prezydenta w II turze wyborów.

Władze tego ugrupowania uważają, że program żadnego z kandydatów nie zawiera w dostatecznym stopniu wysuwanych przez Partię Kobiet postulatów dotyczących m.in.: budowy społeczeństwa, dla którego kwestia praw kobiet będzie rzeczywiście ważna; realizowania zapisów konstytucji dotyczących rozdziału kościoła od państwa i wspierania przez swoją działalność polityczną i społeczną tych, którzy są w Polsce dyskryminowani.

Szef Sojuszu w pierwszej turze wyborów otrzymał 13,68 proc. głosów. W ubiegłym tygodniu w sprawie ewentualnego poparcia z Napieralskim rozmawiał Komorowski. Lider Sojuszu ocenił, że spotkanie przebiegało w dobrej atmosferze, politycy wymienili się koncepcjami sprawowania prezydentury i wstępnie umówili się na kolejne spotkanie, do którego miałoby dojść w tym tygodniu. Chęć rozmowy z szefem SLD deklarował też w ostatni piątek Kaczyński. (PAP)

ajg/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)