Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Orlen może sprzedać część obowiązkowych zapasów paliw

0
Podziel się:

PKN Orlen pracuje nad transakcją sprzedaży bankowi części obowiązkowych
zapasów paliw. Jest szansa, że taka transakcja nastąpi w ciągu kilku tygodni - powiedział w
czwartek wiceprezes Orlenu Sławomir Jędrzejczyk. Wartość transakcji to kilkaset milionów złotych.

PKN Orlen pracuje nad transakcją sprzedaży bankowi części obowiązkowych zapasów paliw. Jest szansa, że taka transakcja nastąpi w ciągu kilku tygodni - powiedział w czwartek wiceprezes Orlenu Sławomir Jędrzejczyk. Wartość transakcji to kilkaset milionów złotych.

"Pracujemy nad taką transakcją sprzedaży (części - PAP) zapasów obowiązkowych w ramach obecnie obowiązującego prawa. Taka transakcja jest możliwa i jest szansa, że nastąpi w ciągu kilku tygodni" - powiedział podczas konferencji prasowej Jędrzejczyk. Jak uściślił w rozmowie z dziennikarzami, wartość tej transakcji to "bliżej 1 mld zł niż 100 mln zł". Podał, że jest zgoda na taką transakcję Agencji Rezerw Materiałowych. "Ale mamy jeszcze kilka elementów wokół tej transakcji, które nie są formalnie dopięte" - zaznaczył.

Ostateczna decyzja o transakcji nastąpi po porównaniu jej kosztów z kosztami obsługi zapasów kredytem. "Mamy jeden miliard euro wolnych linii kredytowych, jeżeli koszt finansowania będzie atrakcyjny w porównaniu z kredytami, to będziemy robić takie operacje" - zaznaczył Jędrzejczyk. "Chcemy mieć pewną paletę instrumentów finansowych, z których będziemy swobodnie korzystać, typu wydłużanie terminów (zapłaty - PAP) za ropę, faktoring, sprzedaż zapasów. Nie chcemy być uzależnieni tylko od kredytów bankowych" - powiedział. Wyjaśnił, że bank będzie miał z tytułu takiej operacji marżę, a Orlen będzie mógł w razie potrzeby uwolnić zapasy poprzez opcję call.

Jak poinformował Jędrzejczyk, kwota w bilansie grupy Orlen, wynikająca z zapasów obowiązkowych, to 6 mld zł, z czego 600 mln zł przypada na Orlen Lietuva, a 5,4 mld zł na PKN. "To jest obciążenie dla PKN Orlen, zwłaszcza z punktu widzenia możliwości rozwoju" - zauważył. Dodał, że prawie 60 proc. zapasów grupy stanowią zapasy obowiązkowe, których uwolnienia może w razie kryzysu energetycznego zażądać resort gospodarki. "Nie zmniejszamy wysiłków celem strukturalnego pozbycia się zapasów obowiązkowych z naszego bilansu i czekamy bardzo mocno na nową ustawę dotyczącą zapasów obowiązkowych" - podkreślił Jędrzejczyk.

W styczniu dyrektor departamentu ropy i gazu w resorcie gospodarki Maciej Kaliski poinformował, że Ministerstwo Gospodarki chce pod koniec marca złożyć projekt ustawy wprowadzającej nowy system obowiązkowych zapasów ropy naftowej i paliw.

Firmy paliwowe nie będą musiały - tak jak jest to dzisiaj - fizycznie utrzymywać zapasów, zrobi to za nie Agencja Rezerw Materiałowych, firmy będą musiały tylko zapłacić specjalną składkę. Zmiana systemu i przenoszenie zapasów zajmą jednak trochę czasu; potrzebna jest m.in. rozbudowa magazynów. Obecnie obowiązek utrzymywania zapasów spoczywa na przedsiębiorcach, a wartość zapasów obciąża ich aktywa. Resort gospodarki zastanawia się obecnie nad sposobem finansowania nowego systemu. (PAP)

jzi/ je/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)