Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

ORP "Gen. K. Pułaski" płynie na Atlantyk na manewry Spontex 2011

0
Podziel się:

Polska fregata rakietowa ORP "Gen. K. Pułaski", wraz z okrętami i lotnictwem
morskim pięciu innych państw weźmie udział w odbywających się na Atlantyku manewrach Spontex 2011.
Fregata wypłynęła z Gdyni w piątek po południu. Ćwiczenia potrwają do 21 maja.

Polska fregata rakietowa ORP "Gen. K. Pułaski", wraz z okrętami i lotnictwem morskim pięciu innych państw weźmie udział w odbywających się na Atlantyku manewrach Spontex 2011. Fregata wypłynęła z Gdyni w piątek po południu. Ćwiczenia potrwają do 21 maja.

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej kmdr por. Bartosz Zajda, głównym celem międzynarodowych manewrów Spontex 2011 będą ćwiczenia polegające na osłanianiu tras żeglugowych przed atakami okrętów podwodnych.

Zajda wyjaśnił, że w manewrach organizowanych przez francuską marynarkę wojenną, oprócz polskich i francuskich, wezmą udział okręty i lotnictwo morskie z Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Szwecji i Wielkiej Brytanii.

"Okręty sformują trzy grupy taktyczne: dwa zespoły fregat i jeden zespół wsparcia. ORP +Gen. K. Pułaski+ wraz ze stacjonującym na jego pokładzie śmigłowcem SH-2G wejdzie w skład zespołu fregat. Wspólnie z pozostałymi jednostkami z zespołu będzie prowadził operacje poszukiwania, wykrywania, śledzenia i zwalczania okrętów podwodnych przy wykorzystaniu systemów okrętowych oraz śmigłowca pokładowego" - powiedział Zajda.

Rzecznik dodał, że dodatkowym utrudnieniem w tym zadaniu będzie to, iż kontrolując sytuację pod wodą, zespoły będą musiały jednocześnie bronić się przed atakami okrętów nawodnych i lotnictwa.

W trakcie manewrów Spontex 2011 ORP "Gen. K. Pułaski" przeprowadzi także strzelania artyleryjskie do celów powietrznych, nawodnych i brzegowych. Polski okręt przećwiczy również operację, w ramach której na pełnym morzu zostanie zaopatrzony w niezbędne do dłuższego pobytu poza portem towary i paliwo.

Jak zaznaczył Zajda, operacje związane ze zwalczaniem okrętów podwodnych należą do najtrudniejszych działań prowadzonych przez floty wojenne na morzu. Główny problem polega na tym, że okręty podwodne są bardzo trudne do wykrycia. A przy tym są bardzo niebezpieczne, bo są w stanie niezauważone przetransportować dużą ilość broni, a tym samym - np. stawiając miny, sparaliżować transport morski na danym szlaku czy zablokować port. (PAP)

aks/ bno/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)