Wzrost PKB w 2014 może wynieść 3,2 proc. - uważa Jerzy Osiatyński z Rady Polityki Pieniężnej.
"Gwałtowne ożywienie - mi się wydaje, że nie można o tym mówić. (...) Wydaje mi się, że w przyszłym roku będziemy mieli być może nawet więcej, niż 3,0 proc. wzrostu PKB, wydaje mi się, że 3,2 proc. nie zdziwiłoby mnie, gdybyśmy mieli taki wzrost" - powiedział Osiatyński w TVN CNBC.
"To na pewno będzie dużo z punktu widzenia przeciętnych stóp wzrostu w obszarze euro. To będzie także dużo, jeśli chodzi o przeciętne w Europie. Ale czy to będzie dostatecznie dużo, aby zmniejszyć bezrobocie w sposób wyraźny (...), tego nie umiem dziś powiedzieć" - dodał.
W jego opinii w szybkiej przyszłości nie powinno się oczekiwać wystąpienia nacisków inflacyjnych.
"(...) Jak długo jednostkowe koszty pracy nie rosną szybciej niż wydajność pracy, to nie ma nacisku na ceny (...). To co jest ciekawe dla Polski, że ta różnica, ta marża narzutu ponad koszty pracy w Polsce jest stosunkowo wysoka, więc właściwe mogę odpowiedzieć na podstawie innych badań, że przy tym poziomie niewykorzystania aparatu wytwórczego i przy tym poziomie bezrobocia nie wydaje mi się, żeby w szybkiej przyszłości można było przewidywać występowanie nacisków inflacyjnych" - powiedział.(PAP)
jba/ asa/ drag/
