Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Oskarżony ws. "Halemby": przed katastrofą notowano przekroczone stężenia metanu

0
Podziel się:

Na krótko przed katastrofą w "Halembie"
metan osiągał stężenia wybuchowe, jednak załoga nie była
wycofywana z zagrożonego rejonu - wynika z wyjaśnień jednego z
oskarżonych w tej sprawie Krzysztofa S.

Na krótko przed katastrofą w "Halembie" metan osiągał stężenia wybuchowe, jednak załoga nie była wycofywana z zagrożonego rejonu - wynika z wyjaśnień jednego z oskarżonych w tej sprawie Krzysztofa S.

Sąd Okręgowy w Gliwicach przesłuchał w czwartek pięciu kolejnych oskarżonych w sprawie tragedii z listopada 2006 r. Wtedy podczas likwidowania ściany wydobywczej 1030 m pod ziemią w wybuchu metanu i pyłu węglowego zginęło 23 górników.

Krzysztof S., który był dyspozytorem bezpieczeństwa metanowego w "Halembie", podtrzymał wyjaśnienia złożone w śledztwie. Wynika z nich, że w okresie poprzedzającym tragedię i tuż przed nią urządzenia zainstalowane w kopalni notowały przekroczenia dopuszczalnych stężeń metanu.

Oskarżony utrzymuje, że tuż przed tragedią informował o niebezpieczeństwie dwie osoby nadzorujące prace likwidacyjne pod ziemią. "Nie gadaj o tym z nikim, nie rób z tego afery" - miał usłyszeć od jednego z nich. Obaj mężczyźni, którzy mieli zostać powiadomieni o zagrożeniu zginęli w katastrofie

"Przyznaję się, że nie poinformowałem dyspozytora głównego o wynikach z chromatografu" (dotyczących stężeń gazów - PAP) - oświadczył przed sądem Krzysztof S. Utrzymuje jednak, że nie jest to dowód winy, bo zgodnie z przepisami miał obowiązek informować dyspozytora głównego o przekroczeniach dopuszczalnych stężeń gazów w sytuacji, gdy prowadziło to do automatycznego odcięcia prądu.

Oskarżony wyjaśniał też, że w okresie poprzedzającym tragedię raporty związane z zagrożeniem metanowym trafiały do szefów kopalni - dyrektora Kazimierza D. i naczelnego inżyniera Jana J. Interesowały ich jednak bardziej raporty dyspozytora głównego, mówiące o wydobyciu i postępie prac przy likwidowanej ścianie - wynika z wyjaśnień S.

Kiedy sąd zadawał oskarżonemu szczegółowe pytania, ten w pewnym momencie oświadczył, że za radą adwokata nie będzie odpowiadał na kolejne. Obrońca poprosił o kontynuowanie wyjaśnień w następnym terminie - 16 stycznia. (PAP)

kon/ malk/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)