Posłanka SLD Małgorzata Ostrowska zapewniła, że nigdy nie brała żadnych łapówek. Odniosła się w ten sposób do publikacji "Rzeczpospolitej", według której, Ostrowska może być aresztowana w związku z udziałem w aferze paliwowej.
Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" napisała, że Prokuratura Apelacyjna w Krakowie podejrzewa Ostrowską o wzięcie 150 tys. zł. łapówki od jednego z baronów paliwowych Piotra K., zwanego Królem Sztumu.
"Nigdy nie zeznawałam w sprawie afery paliwowej, nigdy nie byłam w nią wmieszana, a już na 100 procent nigdy nie brałam żadnych łapówek (...) Stała się mi osobista krzywda, jeszcze nikt mi takiej krzywdy nie uczynił. Jestem porządnym człowiekiem, nie biorę łapówek" - powiedziała Ostrowska na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie.
Jak podała "Rz", wniosek o uchylenie immunitetu posłance został już wysłany do marszałka Sejmu. Rzecznik marszałka Szymon Ruman poinformował jednak PAP, że wniosek w sprawie Ostrowskiej jeszcze nie wpłynął do Sejmu.(PAP)
mrr/ ajg/ mok/ fal/
