Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ostrzelano konwój misji inspektorów ONZ

0
Podziel się:

Inspektorom nic się nie stało, ale samochód nie nadaje się do użytku. Kto był sprawcą?

Ostrzelano konwój misji inspektorów ONZ
(PAP/EPA)

Pojazd inspektorów ONZ ds. broni chemicznej w Syrii został ostrzelany przez niezidentyfikowanych snajperów. Syryjska telewizja poinformowała, że rząd Syrii oskarżył powstańców o atak na misję ONZ.

Pojazd inspektorów ONZ został ostrzelany przez niezidentyfikowanych snajperów, inspektorom nic się nie stało, ale samochód nie nadaje się do użytku - powiedział rzecznik ONZ Martin Nesirky.

Sześć pojazdów z inspektorami ONZ wyjechało przed południem z hotelu w Damaszku na przedmieście syryjskiej stolicy, gdzie w zeszłym tygodniu zginęli cywile, zatruci gazem bojowym. Ekipie inspektorów - specjalistów ds. broni chemicznej - towarzyszy karetka pogotowia i eskorta syryjskich sił bezpieczeństwa.

Inspektorzy ONZ mają przedstawić swą ekspertyzę w momencie, gdy coraz więcej państw Zachodu apeluje o ukaranie prezydenta Syrii Baszara el-Asada, którego oskarżają one o wydanie rozkazów użycia gazów neurotoksycznych - przypomina Reuters.

"Należy ponownie podkreślić, że wszystkie strony muszą teraz w pełni współpracować, aby zespół (ekspertów) mógł wykonać swoje ważne zadanie" - powiedział Nesirky.

Syryjski rząd zgodził się w niedzielę, by eksperci ONZ rozpoczęli w poniedziałek dochodzenie w sprawie ataku z użyciem gazu bojowego na przedmieściach Damaszku, pozostających w rękach rebeliantów.

Według organizacji Lekarze bez Granic od 21 sierpnia do trzech szpitali w rejonie syryjskiej stolicy z objawami neurotoksycznymi trafiło ok. 3,6 tys. ludzi; ponad 350 z nich zmarło.

Reżim Asada usiłował przerzucić na powstańców odpowiedzialność za atak chemiczny: syryjska telewizja państwowa poinformowała w sobotę, że żołnierze trafili na broń chemiczną w tunelu rebeliantów w miejscowości Dżobar na przedmieściach Damaszku. Syryjska opozycja zdementowała te doniesienia i twierdzi, że reżim chce ukryć własne zbrodnie.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)