*Brat i współpracownik Shaha Abdula Aziza, byłego parlamentarzysty pakistańskiego, potwierdzili w niedzielę, że został on aresztowany z powodu podejrzeń o udział w zabójstwie Piotra Stańczaka. Zaprzeczyli przy tym, by Aziz miał związek z zamordowaniem polskiego inżyniera *
Portal BBC News podał w sobotę, że zatrzymany w połowie lipca Atta Ullah Khan, który przyznał się do udziału w egzekucji, oskarżył Aziza o wydanie polecenia, by Polaka zabito.
"Mówią, że to on stoi za zabiciem inżyniera, ponieważ Khan powiedział policji, że mój brat kazał to zrobić" - powiedział agencji Reutera brat Aziza, Mehboob Elahi. Dodał, że jego brat zaginął przed ponad miesiącem i dopiero pod naciskach sądu najwyższego na władze, by go zwolniono, zostały wysunięte wobec niego zarzuty.
Bliski współpracownik aresztowanego Khalid Khuwaja potwierdził, że miał on bliskie kontakty z bojownikami, ale według niego wykorzystywał je po to, by pomóc władzom w uwolnieniu porwanych osób, w tym Stańczaka.
"Nie ma wątpliwości, że miał powiązania i kilka razy rząd prosił go o negocjowanie z bojownikami w sprawach porwań" - powiedział Khuwaja, były oficer wywiadu.
Media pakistańskie podały w niedzielę, że sąd antyterrorystyczny nakazał umieszczenie Aziza w areszcie. Jak podał dziennik "Daily Times", kolejne przesłuchanie ma odbyć się 28 lipca.
Według doniesień mediów z poprzednich miesięcy, Aziz miał być kluczową postacią w negocjacjach z talibami w trakcie przetrzymywania polskiego inżyniera. Po zabiciu Stańczaka zaproponował pomoc w odzyskaniu jego ciała; oferta została przyjęta przez polski MSZ.
Parlamentarzysta zniknął w maju tego roku i - jak podaje BBC - uważano, że został zatrzymany przez służby bezpieczeństwa. (PAP)
awl/ mhr/
4472888 arch. int.
