Co najmniej dziewięć osób zginęło w czwartek rano na północnym zachodzie Pakistanu, gdy policja usiłowała skontrolować pojazd zamachowca-samobójcy, który wysadził samochód w powietrze.
"Jadący samochodem kamikadze zdetonował bombę znajdującą się w maszynie, gdy patrol policji chciał go skontrolować" - powiedział agencji AFP Abdul Raszid z policji miasta garnizonowego Hangu, który przeżył zamach.
Dodał, że "celem ataku była policja".
"9 osób, w tym trzech policjantów zginęło, a 30 osób zostało rannych" - oznajmił Raszid, dodając, że 300-kilogramowa bomba wybuchła w zatłoczonej dzielnicy miasta położonego w pobliżu obszarów opanowanych przez talibów i będących matecznikiem Al-Kaidy.
Na razie nikt nie przyznał się do zamachu, lecz ugrupowanie TTP (Tehrik-e-Taliban Pakistan - Talibski Ruch Pakistanu) jest odpowiedzialne za falę ponad 450 zamachów, w większości samobójczych, w których w ciągu ostatnich trzech lat zginęło ponad cztery tysiące osób.
We wrześniu ubiegłego roku USA wpisały organizację TTP na listę zagranicznych organizacji terrorystycznych. (PAP)
jo/ ro/
8562297