Co najmniej 25 bojowników zginęło w środę w północno-zachodnim Pakistanie w drugim już tego dnia ataku bezzałogowego samolotu, przypisywanym USA - podały pakistańskie źródła wywiadowcze.
Inne źródła mówią o liczbie ofiar wahającej się od 25 do 30.
Do ataku doszło w Południowym Waziristanie, wchodzącym w skład terytoriów plemiennych. Samolot wystrzelił pocisk rakietowy w kierunku konwoju samochodów należących do talibów.
Wcześniej w tym samym regionie doszło do podobnego ataku, także przeprowadzonego najprawdopodobniej przez amerykański samolot bezzałogowy, w którym zginęło co najmniej 14 bojowników.
Celem ataków ma być lider talibów w Pakistanie Baitullah Mehsud.
Stany Zjednoczone wyznaczyły nagrodę w wysokości pięciu milionów dolarów za informację umożliwiającą zatrzymanie lub zlokalizowanie Mehsuda, odpowiedzialnego za serię zamachów bombowych, a także oskarżanego o udział w 2007 roku w zamordowaniu byłej premier Pakistanu Benazir Bhutto.
Jednocześnie pakistańskie siły zbrojne poinformowały, że dowódca talibów w dolinie Swat (Północno-Zachodnia Prowincja Pograniczna) Maulana Fazlullah został ranny w czasie ofensywy przeciwko islamskim bojownikom.
Od końca kwietnia siły pakistańskie prowadzą ofensywę w tym regionie, która pod koniec czerwca miała wejść "w ostatnią fazę". (PAP)
ksaj/ mc/
4379636 4379508 4379729 4379737 arch.