Parlamentarzyści pakistańskiej Północno- Zachodniej Prowincji Pogranicznej modlili się w środę za zabitego przez Amerykanów szefa Al-Kaidy w Iraku Abu Musaba az-Zarkawiego, a jedna z deputowanych nazwała go nawet męczennikiem.
Ta akcja, podjęta jednomyślnie przez 124 deputowanych do parlamentu prowincji, jest kłopotliwą demonstracją dla rządu pakistańskiego, który sprzymierzył się ze Stanami Zjednoczonymi w wojnie z terroryzmem i prowadzi też własną kampanię przeciwko ekstremistom islamskim.
Jordańczyk Zarkawi był najbardziej poszukiwanym terrorystą w Iraku; odpowiadał za wiele zamachów bombowych, porwań i zabójstw. Zginął 7 czerwca koło Bagdadu w nalocie lotnictwa amerykańskiego.
Deputowana Shagufta Naz zwróciła się do przewodniczącego parlamentu Północno-Zachodniej Prowincji Pogranicznej z wnioskiem o krótką przerwę w obradach, aby można się było pomodlić za Zarkawiego.
"Abu Musab az-Zarkawi został męczennikiem - powiedziała Naz parlamentowi w Peszawarze. - Zwracam się o zgodę na modlitwę o błogosławieństwo dla niego".
Przewodniczący parlamentu zgodę wyraził, a modlitwę poprowadził minister rolnictwa prowincji Qari Mohammed Mahmood.
9 czerwca ogłoszenia przerwy na modlitwę za Zarkawiego odmówił przewodniczący parlamentu Pakistanu. Jednak parlament Północno- Zachodniej Prowincji Pogranicznej jest zdominowany przez antyamerykańską koalicję islamską Zjednoczony Front Działania (Muttahida Majlis-e-Amal). (PAP)
az/ mc/ 5875