Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pakistan: Polak apeluje o spełnienie żądań porywaczy

0
Podziel się:

(doch. wypowiedź L.Kaczyńskiego i szersza wypowiedź rzecznika MSZ)

(doch. wypowiedź L.Kaczyńskiego i szersza wypowiedź rzecznika MSZ)

14.10.Islamabad - Polak porwany na północy Pakistanu nagrał przesłanie do rządu pakistańskiego, w którym apeluje o spełnienie żądań talibskich porywaczy, co ocali mu życie - podał we wtorek pakistański dziennik "Dawn" w wydaniu internetowym. Geofizyka Kraków potwierdza, że na zdjęciu opublikowanym przez gazetę jest polski geolog.

Rzecznik MSZ Piotr Paszkowski powiedział PAP, że informacja o apelu Polaka dotarła do resortu spraw zagranicznych we wtorek rano.

"Dzisiaj zostaliśmy powiadomieni przez naszą placówkę w Islamabadzie, że na witrynie internetowego wydania gazety +Dawn+ pojawiła się ta informacja" - dodał Paszkowski.

Zapewnił także, że cały czas trwają działania mające na celu uwolnienie Polaka, m.in. regularnie zbiera się w Polsce sztab kryzysowy.

Sztab koordynuje wszelkie poczynania zarówno w krajowych instytucjach, które są zaangażowane w działania mających na celu uwolnienie Polaka, jak i także instytucji władz Pakistanu. "Ten zespół ma za zadanie, oczywiście wraz ze stroną pakistańską, wypracować strategię, która doprowadzi do uwolnienia porwanego inżyniera" - mówił Paszkowski.

Jednocześnie ocenił, że strona pakistańska przez odpowiednie służby prowadzi bardzo intensywne działania na rzecz uwolnienia Polaka. "Jesteśmy w stałym kontakcie ze stroną pakistańską i otrzymujemy stałe zapewnienia, że wszystkie możliwe działania są podejmowane" - podkreślił Paszkowski.

Prezydent Lech Kaczyński odnosząc się do informacji o porwanym Polaku powiedział dziennikarzom w Międzyzdrojach, że to do czego zmuszają naszego obywatela ci, którzy trzymają go w niewoli, to dosyć standardowe, tzn. - dodał - to się bardzo często zdarza.

Pytany, czy jest w stanie negocjować z porywaczami L.Kaczyński odparł, że w obronie polskiego obywatela jest gotów negocjować z każdym. "Tylko jest pytanie, czy jest obustronna wola w tym zakresie" - dodał.

Dopytywany, na jakie ustępstwa byłby gotów pójść podkreślił, że "na bardzo duże". "Tylko nie są to żądania dotyczące naszego państwa" - zauważył prezydent.

W nagraniu DVD, przesłanym przez talibów redakcji pakistańskiej gazety "Dawn", Polak - pracownik Geofizyki Kraków - odczytał oświadczenie w językach angielskim i polskim. Nagranie sporządzono w nieznanym miejscu na pograniczu pakistańsko-afgańskim.

Według gazety, na początku października bojownicy z rejonu Darra Adamkhel powiadomili, że Polak przebywa w niewoli. Ich rzecznik znany jako Mohammad powiedział dziennikarzom, że zakładnik został przetransportowany z miasta Atak do Kohatu, w Północno-Zachodniej Prowincji Pogranicznej, a następnie trafił w nieznane miejsce.

Rzecznik zagroził, że Polak zostanie zabity, jeśli władze nie spełnią żądań porywaczy, czyli uwolnienia talibów więzionych w Bajurze, Swacie i Darra.

Geofizyka Kraków potwierdziła PAP, że na zdjęciu opublikowanym przez pakistański dziennik "Dawn" jest polski pracownik firmy porwany w Pakistanie.

"Potwierdzamy, że jest to nasz pracownik i to świadczy o prawdziwości tego nagrania" - poinformowała PAP rzeczniczka spółki Magdalena Pachocka. "Cieszymy się, że na zdjęciu widać, iż nasz pracownik żyje i jest cały" - dodała.

Paszkowski powiedział także później dziennikarzom, że według jego wiedzy żądania porywaczy sprowadzają się do kwestii "uwolnienia braci Talibów". Rzecznik zaznaczył też, że apel Polaka został skierowany do władz Pakistanu, a żądania porywaczy są natury politycznej. "Stąd potwierdza to nasze wcześniejsze podejrzenia dotyczące ich tożsamości" - mówił rzecznik MSZ.

"Mamy także potwierdzone z Geofizyki, że ten wizerunek Polaka jest autentyczny. W tym sensie jest to dobra wiadomość, która chyba potwierdza jednak fakt, że Polak pozostaje przy życiu i wszystko wskazuje, że nie był fizycznie dręczony" - podkreślał rzecznik MSZ. Dodał, że wszystko wskazuje także na to, że Polak pozostaje w niezłej fizycznej i umysłowej formie.

Pytany czy ministerstwo będzie starało się zdobyć nagranie od rządu Pakistanu odparł, że tak. "W tej chwili nasza placówka jest w kontakcie z wydawcą (gazety), zostały także powiadomione władze Pakistanu. O ile wiemy teraz trwają rozmowy o przekazaniu tego nagrania na rzecz naszej placówki" - poinformował Paszkowski. (PAP)

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)