Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Palestyńczycy: Izrael musi wybrać między kolonizacją i pokojem

0
Podziel się:

Palestyński negocjator Saeb Erekat oświadczył w środę, że władze
Autonomii Palestyńskiej nie wznowią negocjacji pokojowych z Izraelem dopóki Izrael kontynuuje
kolonizowanie ziem palestyńskich na Zachodnim Brzegu.

Palestyński negocjator Saeb Erekat oświadczył w środę, że władze Autonomii Palestyńskiej nie wznowią negocjacji pokojowych z Izraelem dopóki Izrael kontynuuje kolonizowanie ziem palestyńskich na Zachodnim Brzegu.

Państwo Izrael "musi wybierać między osiedlami a pokojem. Modlę się o to, aby wybrało pokój" - powiedział szef Wydziału Negocjacji Organizacji Wyzwolenia Palestyny (OWP) na konferencji prasowej w Ramallah.

"Nie możemy negocjować dla samych negocjacji" - dodał Erekat, podkreślając, że główną przeszkodą na drodze do wznowienia procesu pokojowego jest nieustanne rozbudowywanie osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu i we wschodniej Jerozolimie.

Polityk OWP nie podjął tematu polemiki, jaką wywołało poparcie sekretarz stanu USA Hillary Clinton wobec izraelskiej propozycji ewentualnego częściowego tylko zamrożenia budowy osiedli z wyłączeniem będących już w budowie 3.000 domów mieszkalnych i budynków publicznych.

Na konferencji prasowej Erekat oświadczył: "Sądzimy, że jeśli Izraelczycy zaprzestaną rozbudowy osiedli, łącznie z rozbudową +podyktowaną potrzebami naturalnego rozwoju już istniejących+ (izraelska formuła uzasadniająca konieczność kontynuowania prac budowlanych w osiedlach), będzie to dobry początek, który zapewni procesowi pokojowemu wiarygodność".

Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapewnił we wtorek, że Izrael jest gotów nie budować nowych osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu. Wykluczył jednak wstrzymanie w jakiejkolwiek formie kolonizacji wschodniej Jerozolimy, gdzie Palestyńczycy chcieliby mieć stolicę swego przyszłego państwa.

Pani Clinton powiedziała w środę, po przybyciu do Kairu, że negocjacje izraelsko-palestyńskie powinny "objąć wszystkie kwestie", a zwłaszcza związane z Jerozolimą. W związku z tym Erekat przypomniał, że aneksja Jerozolimy dokonana przez Izrael w czerwcu 1967 roku nie została uznana przez wspólnotę międzynarodową, a tam właśnie znajduje się 37 proc. żydowskich kolonii na terytoriach palestyńskich.

W wyniku wojny sześciodniowej w czerwcu 1967 roku Izrael, który zajął wschodnią Jerozolimę, rozszerzył jej obszar z 6,4 km kw do 70 km kw, włączając do niej tereny sięgające niemal Betlejem i Ramallah. (PAP)

ik/ mc/

5067068 5067024

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)