Autonomia Palestyńska oskarża USA o próby opóźnienia uwalniania przez Izrael palestyńskich więźniów, by skłonić stronę palestyńską do zaakceptowania ramowego porozumienia z Tel Awiwem - powiedział w poniedziałek asystent prezydenta Autonomii Mahmuda Abbasa.
Według Jasera Abeda Rabbo z kancelarii prezydenta Abbasa amerykański sekretarz stanu John Kerry chce powiązać wypuszczenie więźniów przez Izrael z zawarciem ramowego porozumienia pokojowego.
Zdaniem Rabbo USA usiłują posłużyć się tą kwestią, by "zaszantażować" Autonomię Palestyńską i zmusić ją do przyjęcia dość ogólnikowego porozumienia, które nie spełnia oczekiwań Palestyńczyków.
Strona izraelska miała w trakcie negocjacji pokojowych uwolnić w sumie 104 osoby; w sierpniu i październiku Izrael wypuścił już dwie grupy palestyńskich więźniów. Na wolność wyszli Palestyńczycy, z których większość odsiadywała wieloletnie wyroki, głównie za zabójstwa Izraelczyków. Dwie kolejne grupy palestyńskich więźniów miały zostać wypuszczone pod koniec grudnia i marca.
Według anonimowych rozmówców AP Kerry zaproponował, by wszyscy pozostali więźniowie zostali wypuszczeni pod koniec stycznia, co miałoby się jednak wiązać z zawarciem ramowego porozumienia.
Wypuszczenie palestyńskich więźniów to gest dobrej woli związany z trwającymi od końca lipca rozmowami pokojowymi między Izraelem a Palestyńczykami. Strony umówiły się wtedy, że w czterech turach Izrael zwolni łącznie 104 osoby.
Uwalnianie Palestyńczyków spotkało się z gwałtownymi protestami krewnych ich ofiar. Rodziny próbowały sądownie zablokować uwolnienie "terrorystów, którzy mają krew na rękach", ale bez powodzenia.(PAP)
fit/ mc/
15249619 arch.